Szok po latach dramatów i krzywd. Edyta Górniak przed kamerą wybacza Darkowi Krupie! TYLKO U NAS

2021-08-26 15:00

Tego nikt się nie spodziewał! Po 11 latach od rozwodu Edyta Górniak (48 l.) wyciąga rękę do Dariusza Krupy (45 l.) i jest gotowa mu wybaczyć! A ma co wybaczać... Nie dość, że małżeństwo z muzykiem było dla niej traumą, to po tym, jak w wypadku zabił kobietę, do dziś nie odezwał się do ich nastoletniego syna. Serce Edyty się kraje, ale przed kamerami „Super Expressu” zapewnia, że jest gotowa wybaczyć Krupie. Z Edytą Górniak rozmawiał nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz.

Edyta Górniak wybaczyła Darkowi Krupie

i

Autor: Akpa/Hojny Edyta Górniak wybaczyła Darkowi Krupie

Edyta Górniak przez lata miała żal do swojego byłego męża o to, jak ograniczał ją w związku, odciął od świata, a przez to zaszkodził jej karierze. W głośnym wywiadzie powiedziała nawet, że zamknął ją w złotej klatce.

ZOBACZ TAKŻE: Porażające przeżycia Edyty Górniak: Gwałcili mnie, upokarzali i życzyli śmierci

Gdy Edyta Górniak rozwiodła się Dariuszem Krupą w 2010 r., dzielili się opieką nad synem Allanem (17 l.). Ich relacjom daleko było do dobrych, ale najgorsze miało dopiero przyjść. W 2014 r. Dariusz śmiertelnie potrącił na pasach kobietę. Trafił wtedy za kraty. Edyta Górniak robiła wszystko, by chronić ich syna. Nie spodziewała się jednak, że dobry do tej pory ojciec nagle zapadnie się pod ziemię i do dziś, a minęło już siedem lat, ani słowem nie odezwie się do syna.

ZOBACZ TAKŻE: Wzruszające słowa syna Edyty Górniak o mamie: Wszyscy mi jej zazdroszczą. Pierwszy wywiad Allana Krupy tylko u nas!

Jeszcze rok temu Edyta Górniak nie chciałaby słyszeć o Darku. Ale okres pandemii i zmian na świecie sprawił, że serce Edyty skruszało i... wyciąga rękę na zgodę.

– Ja nie mam dziś w sobie napięcia ani gniewu wobec nikogo na świecie. Jakby stanął tutaj tata Allana, wyciągnęłabym rękę – mówi Edyta Górniak w rozmowie z naszym dziennikarzem Adrianem Nychnerewiczem. – To półtora roku pozwoliło każdemu z nas na ważny proces wybaczenia sobie i wybaczenia innym – dodaje.

Edyta Górniak zaznacza, że dziś rozumie, dlaczego były mąż zranił ją i ich syna.

– Jeśli ktoś nas zranił, to dlatego, że ktoś jego zranił. I on jest tak zraniony, że rani innych. Jak się zrozumie ten prosty proces zależności, to wtedy łatwiej wybaczyć różne rzeczy. Każdy z nas jest człowiekiem, każdy ma swoje słabości, czasem coś palnie, czasem jest zły, ma zły humor albo ktoś go podpuści. A wybaczyć komuś jest łatwiej, niż wybaczyć sobie. To jest najtrudniejszy proces – mówi nam diwa.

Edyta Górniak wyciąga rękę do Dody i do Dariusza Krupy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki