Dziadkowie wykuli małej Madzi tablicę

2017-10-31 3:00

Jej matka siedzi w więzieniu, ojciec wyjechał do Anglii, więc już tylko dziadkowie mogą zapalić na grobie małej Madzi (+6 mies.) znicze i położyć kwiaty. Właśnie oni na piątą rocznicę tragicznej śmierci wnusi wykuli dla niej pamiątkową tablicę.

O tym, że skromny grób na cmentarzu przy ul. Smutnej w Sosnowcu (woj. śląskie) skrywa doczesne szczątki maleńkiej Madzi, przypominał do niedawna tylko drewniany krzyż z metalową tabliczką. Ten sam, który w czasie pogrzebu w lutym 2012 r. był przytwierdzony do trumny Madzi. Teraz krzyża już nie ma. Dziewczynka została upamiętniona w bardziej godny sposób. O jej tragedii przypomina kamienna tablica. Jest bardzo prosta. Zajmuje niewielką część znacznie starszego nagrobka. Złotymi literami napisano na niej: "Madzia, żyła pół roku".

Grób maleństwa odwiedzają bliscy Bartka W. To oni prawdopodobnie zafundowali pamiątkową tablicę. Sam Bartek nie może odwiedzać swej zamordowanej córeczki zbyt często, bo od kilku lat mieszka i pracuje w Anglii. Wyjechał tam, żeby zapomnieć o tragedii i ułożyć sobie życie na nowo.

Natomiast Katarzyna W. (27 l.) odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za zabicie Madzi. O warunkowe zwolnienie będzie mogła poprosić nie wcześniej niż po 20 latach.

Zobacz: Ojciec małej Madzi z Sosnowca - był rycerzem, został gladiatorem

Sprawdź: Wyżywa się w klatce, żeby zapomnieć o śmierci Madzi [ZDJĘCIA]

Czytaj: Tajemnicze tatuaże ojca małej Madzi. Jeden z nich to imię Boga!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki