trumna, pogrzeb, śmirć, nieboszczyk, zmarły

i

Autor: Arne Trautmann

Skandal na pogrzebie 15-latka. Proboszcz przypomniał, że chłopiec nie chodził na religię

2018-02-10 21:15

Proboszcz parafii w Załubicach stwierdził, że pogrzeb 15-latka to dobra okazja do tego, aby przypomnieć, że chłopiec nie chodził na lekcje religii. - To nie będzie jednak msza żałobna - brzmiał z ambony duchowny.

15-latek zginął na drodze, po tym jak został potrącony przez pijanego kierowcę. Rodzina zorganizowała uroczystości pogrzebowe nastolatka w kościele. To co usłyszeli podczas kazania żałobnego wprawiło ich w osłupienie. - Powinienem zacząć dzisiejszy obrządek nie w kościele, a na cmentarzu, ale na prośbę rodzica zmieniłem postanowienie. To nie będzie jednak msza żałobna - miał powiedzieć proboszcz parafii w Załubicach, koło Radzymina podczas pogrzebu 15-letniego Michała. Po tych słowach wywiązała się dyskusja, której efektem było żądanie, by obrządek dokończył obecny w świątyni wikary. Sprawa znalazła swoją kontynuację w mediach.

- Trzeba poznać cały kontekst wypowiedzi - mówił w rozmowie z "Wieściami Podwarszawskimi" proboszcz. - Sprawa zaczęła się jakiś czas temu, gdy dotarła do mnie informacja ze szkoły, że chłopak wypisał się z lekcji religii.

Jak tłumaczył kapłan, była to dla niego trudna informacja. Dodatkowo chłopiec miał namawiać innych do pójścia w jego ślady. - Nijak nie mogłem pojąć, jaki ma sens odciąganie kolegów od katechezy, to przecież nic innego jak sianie zgorszenia - powiedział ksiądz proboszcz "Wieściom Podwarszawskim".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki