Tragedia! Dźgnął nożem swoje dzieci, a potem wyrzucił je przez balkon. Jedno zmarło

i

Autor: AP Jedno dziecko nie żyje, drugie jest w stanie krytycznym

Tragedia! Miał dźgać nożem swoje dzieci, a potem wyrzucić je przez balkon. Jedno zmarło

2021-11-16 10:42

Do tego niewyobrażalnego dramatu doszło w Sztokholmie. Według relacji lokalnych mediów ojciec dwójki dzieci najpierw miał dźgać je nożem, gdy leżały w swoich łóżkach, a potem wypchnąć je przez balkon. Dzieci, każde poniżej 10. roku życia, spadły na ziemię z ponad 15 metrów. Młodsze z nich nie żyje, drugie w stanie krytycznym walczy o życie.

Świadkowie, którzy znaleźli poturbowane i zakrwawione dzieci, leżące na ziemi pod jednym z bloków w Hässelby w Sztokholmie, mówią o przerażających scenach. Zadzwonili po służby tuż przed godz. 22 w minioną niedzielę (14 listopada). Jak podaje "Mirror", na miejscu miało się zjawić w sumie 13 radiowozów i dwa śmigłowce ratunkowe. Dwoje dzieci, każde poniżej 10. roku życia, zostały bardzo szybko przetransportowane do szpitala, jednak jedno z nich, młodsze, nie przeżyło nocy. Drugie jest w stanie krytycznym, ale wciąż walczy o życie. Lokalne media nieoficjalnie donoszą, że to ojciec dzieci miał je zaatakować: najpierw dźgać je nożem, gdy leżały w łóżkach, a potem wypchnąć je z balkonu. Na końcu miał dźgnąć także siebie.

Przeczytaj koniecznie: 155 zł za przyjęcie szczepionki przeciw koronawirusowi. Sprawdź, który kraj to zapowiedział!

Morderstwo w Nowym Sączu. Zabił syna młotkiem.

Śledczy prowadzą w tej sprawie dochodzenie: pobrali próbki krwi, zabezpieczyli dowody, przesłuchali świadków. Ci ostatni twierdzą, że ojciec dzieci to raczej miły i uczynny człowiek. Policjanci zatrzymali do sprawy dwie osoby, każdej postawiono zarzut morderstwa i usiłowania zabójstwa. 

Nie przegap! Gołymi rękami udusił 16-latkę. Zrozpaczeni rodzice: "Wciąż robimy jej śniadanie"

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki