Nowy Macan jest mocniejszy od tego, który był oferowany do tej pory. Każda wersja dostała lekki zastrzyk mocy, co przekłada się na 440 KM w odmianie GTS, 380 KM w wersji S i 265 KM w bazowym modelu. Macan S i GTS korzystają z silnika 2.9 V6 Biturbo, a w podstawowym modelu niezmiennie mamy 4-cylindrowe 2.0.

Skrzynia biegów to 7-stopniowa dwusprzęgłówka PDK, a napęd kierowany jest na 4 koła. Zmiany zaszły również w układzie jezdnym - Macan GTS zyskał sportowe zawieszenie pneumatyczne w standardzie. Zostało ono zestrojone nieco sztywniej, konkretnie o 10% z przodu i o 15% z tyłu.

Garść nowości stylistycznych może umknąć nawet wprawnemu obserwatorowi. Cóż, zmiany wizualne nie były widocznie niezbędne i takiemu podejściu trudno się dziwić. Macan wygląda po prostu dobrze. Porsche zdecydowało się odświeżyć wnętrze i ta zmiana nie każdemu przypadnie do gustu. Chodzi o zastąpienie wielu tradycyjnych przycisków dotykowymi panelami. Ależ to będzie zbierać odciski palców i kurz!

Aby relacja rozwiązań cyfrowych i analogowych się zgadzała, standardem jest teraz wskazówkowy zegarek w górnej części deski rozdzielczej.

Wreszcie, jak przy okazji każdego liftingu, klienci będą mogli wybierać spośród nowych lakierów i wzorów felg. Nabywcy nowego Porsche Macan mają do wyboru łącznie 14 odcieni lakieru, w tym nowe kolory Papaya Metallic oraz Gentian Blue Metallic.

Dla wariantu GTS z pakietem GTS Sport oferowany jest też nowy lakier Python Green. Porsche Exclusive Manufaktur może teraz stworzyć auto w Twoim wymarzonym kolorze, wprowadzając opcje koloru niestandardowego oraz odcienia na bazie dostarczonej próbki.