W pościgu jak z filmu brali udział gliwiccy policjanci, po tym jak kierowca Volkswagena nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Szalona ucieczka mężczyzny nie skończyła się dla niego najlepiej. Wrąbał on Golfem w ogrodzenie kościoła, a teraz z pewnością czeka go odsiadka. Dlaczego chciał uciec przed policją?
Policjanci z Gliwic mieli okazję poczuć się jak bohaterowie filmu akcji. W tym przypadku chodzi o pełnokrwisty pościg za kierowcą, który miał niejedno na sumieniu. Nieudana próba zatrzymania, która rozpoczęła pościg, miała miejsce w niedzielę rano na ulicy Piwnej. Mężczyzna kierujący Volkswagenem Golfem zlekceważył policyjne sygnały nakazujące mu zatrzymanie samochodu i zaczął uciekać, powodując zagrożenie dla pieszych i innych kierowców.