Do roztrzaskania na drzewie sportowego Peugeota 308 GTi w okolicach miejscowości Ługi w województwie lubuskim, doszło właśnie z powodu wyprzedzania. To cud, że w tym wypadku nikt nie doznał poważnych obrażeń.
Funkcjonariusze na miejscu ustalili, że 38-latek prowadzący sportowego Peugeota 308 GTi stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo wykonując manewr wyprzedzania. Poważnie rozbite auto dachowało i zatrzymało się na środku drogi.
Mundurowi przypuszczają, że do zdarzenia mógł się przyczynić kierujący wyprzedzanym samochodem terenowym, który w tym samym momencie chciał także wykonać manewr wyprzedzania innego auta.
Jak czytamy w komunikacie policji, prawdopodobnie kierowca Peugeota chcąc uniknąć zderzania z terenówką stracił panowanie nad pojazdem, co było bezpośrednią przyczyną wypadku.
Mimo ogromnej siły uderzenia w drzewo i rozległych zniszczeń francuskiego pojazdu kompaktowego, kierowca może mówić o wielkim szczęściu. Jechał sam i nie doznał poważniejszych obrażeń.
Autor: Policja/ Materiały prasowe
Rozwiń
Sportowy Peugeot 308 GTi roztrzaskany na drzewie
Kierowca został przetransportowany do szpitala na obserwację. W wydostaniu mężczyzny z rozbitego auta pomagał świadek - kierowca ciężarówki.
Autor: Policja/ Materiały prasowe
Rozwiń
Sportowy Peugeot 308 GTi roztrzaskany na drzewie
Na miejscu w usuwaniu wraku z jezdni pomagali strażacy. Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku.