Suwałki. 5-letnia dziewczynka zjeżdżała na sankach. Utknęła na stawie

i

Autor: Pixabay Suwałki. 5-letnia dziewczynka zjeżdżała na sankach. Utknęła na stawie

Suwałki. 5-latka zjeżdżała na sankach. Wjechała na zamarznięty staw

2020-02-06 13:13

5-latka bawiła się na zaśnieżonej górce na suwalskim osiedlu. Zjeżdżając na sankach przypadkowo wjechała na pobliski zamarznięty staw. Jej matka wykazała się przytomnością umysłu, kazała dziecku zostać na sankach i zadzwoniła po pomoc. 5-latka bezpiecznie trafiła na brzeg.

Ta groźna sytuacja miała miejsce w środę na osiedlu Północ w Suwałkach. W parku "Kaczy Dołek" 5-letnia dziewczyna zjeżdżając sankami z górki, wjechała na zamarznięty staw. Dziecko próbowała ratować matka, ale lód pod jej ciężarem zaczął pękać.

Czytaj także: Suwałki. 8 lat i emerytura. Była nawet sesja zdjęciowa! [FOTO]

Jak podaje "Kurier Suwalski", kobieta kazała dziecku zostać na sankach, a sama wezwała strażaków. 5-latka wzorowo posłuchała swojej mamy, dziewczynka nie wpadła do lodowatej wody.

Na Kaczym Dołku oprócz strażaków, pojawiła się również policja i pogotowie. Jak informuje PAP, jeden ze strażaków w specjalny kombinezonie wszedł do wody i zabrał dziewczynkę na brzeg.

Zobacz WIDEO: Białystok. "Mój synek to 4-letni niemowlak". Niepełnosprawna mama prosi o pomoc