Gorzów Wielkopolski: Praca za seks w WORD? Ujawniono nowe nagrania

Afera związana z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego w Gorzowie Wielkopolskim wybuchła w czerwcu tego roku. Jak opisywała "Gazeta Lubuska", pani Magdalena Szypiórkowska, która pracowała przez 1,5 roku w WORD, zarzuciła dyrektorowi ośrodka, że ten obiecał jej przedłużyć umowę w zamian za seks. Jarosław Śliwiński, który miał składać kobiecie niemoralne propozycje, odcina się od zarzutów. Pani Magdalena została zwolniona.

Czytaj również: Wielki skandal na Śląskim Uniwersytecie Medycznym! Studenci: "Mobbing i molestowanie"

Gorzów Wielkopolski: Praca za seks w WORD? O sprawie poinformowano posłankę PO

Pani Magdalena postanowiła zainteresować tematem posłankę PO, Krystynę Skibińską. Według TVP Info przez trzy miesiące nikt nie pomógł poszkodowanej ani nie zgłosił sprawy do wyjaśnienia organom ścigania. W związku z tym pani Magdalena nagłośniła sprawę w mediach.

Z informacji "Gazety Lubuskiej" wynika, że posłanka Sibińska, odpowiadając na zarzuty o nienadaniu drogi formalnej sprawie dotyczącej sytuacji w gorzowskim WORD, powiedziała, że "tak wrażliwych informacji nie wysyła się przez kancelarię ogólną, aby dostępu do nich nie miały osoby postronne". Zapewniła, że poinformowała o sprawie mobbingu i molestowania urząd marszałkowski.

Zobacz także: Penis na twarzy i rozkaz "robienia loda". Tak wygląda praca w Polsce [ZDJĘCIA]

Praca za seks w WORD? TVP Info publikuje nagrania

Tymczasem TVP Info opublikowało nowe nagrania dotyczącej afery w gorzowskim WORD. W programie "Jedziemy" pokazano nagranie, na którym działacz społeczny Stanisław Czerczak pytał pod koniec czerwca marszałek, czy o sprawie zawiadomiono Donalda Tuska. - Kto się tym zajmie, żeby spróbować szefa PO tym zainteresować - mówił Czerczak. 

- Ale ja byłam. Właśnie mówiłam – odpowiedziała marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak. Później dodaje, że zgłaszała sprawę bliskim współpracownikom szefa PO, bo sam "Donald Tusk jest nieosiągalny". - To mi się też nie podoba – przyznała. - Rozmawiałam o tym w zarządzie Platformy. Mam nadzieję, że pan (Marcin) Kierwiński poinformował o tym przewodniczącego - dodała.

Zobacz także: Ginekolog skazany za gwałt i molestowanie wyjdzie wcześniej na wolność. Szokująca decyzja sądu

Afera w lubuskim WORD. Marszałek Polak poinformowała służby

Pod koniec czerwca marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że "nie zamiata sprawy pod dywan" i "potępia wszelkie działania dyskryminacyjne i przemocowe, w szczególności ze względu na płeć". - Sprawę oskarżenia o mobbing i składanie niemoralnych propozycji w WORD w Gorzowie Wielkopolskim traktuję bardzo poważnie. Jednak nie wydaje się wyroków przed sprawdzeniem oskarżeń przez powołane do tego instytucje. Każdy taki przypadek wymaga wyjaśnienia, a ocena, czy nastąpiło nękanie pracownika, musi opierać się na obiektywnych kryteriach, z poszanowaniem możliwości odniesienia się do zarzutów każdej ze stron. Jest to kwestia etyki i poszanowania praw człowieka, niezależnie od płci - napisała marszałek. Poinformowała, że w WORD wszczęte zostały czynności sprawdzające, czy przestrzegane są tam procedury antymobbingowe oraz zlecone szkolenia.

Z kolei 22 lipca na stronie Urzędu Marszałkowskiego poinformowano, że Polak zgłosiła sprawę do prokuratury, zawiadomiła Państwową Inspekcję Pracy i zarządziła kontrolę procedur antymobbingowych w Urzędzie Marszałkowskim oraz w podległych mu jednostkach. - O winie rozstrzyga sąd na podstawie dowodów a nie media! Tymczasem do dziś (22 lipca) Prokuratura nie odpowiedziała na nasze zawiadomienie - podkreślono.

Czytaj również: Najpierw ostre upały, a potem totalne załamanie z gwałtownymi burzami! Pogoda długoterminowa nie zostawia złudzeń