Silnik auta przeleciał 20 metrów

i

Autor: Materiały Prasowe KWP Silnik auta przeleciał 20 metrów

Makabryczny wypadek w okolicach Gorzowa. Kierowca wyciągnięty z bagażnika

2017-04-23 15:32

Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala w Gorzowie. Prowadzony przez niego samochód uderzył w drzewo. Siła była tak duża, że kierowcę wcisnęła w bagażnik auta.  

- Pojazd wypadł z drogi, najpierw staranował jedno drzewo a następnie uderzył w kolejne – opowiada Marcin Maludy rzecznik prasowy lubuskiej Policji. Przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość - uważają policjanci. Świadczy o tym olbrzymie zniszczenia samochodu. Silnik znaleziono 20 metrów od pojazdu a kierowca został uwięziony w bagażniku. Z poważnymi obrażeniami przewieziono go do szpitala. Wiadomo, że był trzeźwy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po 8.00 na drodze wojewódzkiej nr 130, na odcinku Barnówko Tarnów. Odcinek trasy w lesie na wysokości miejscowości Łękomin.

Na miejscu wypadku pracowały cztery jednostki straży pożarnej. Kierowcę uwolnili strażacy ze specjalnej jednostki ratownictwa technicznego. Funkcjonariusze przeszukiwali las, żeby sprawdzić czy w samochodzie nie było pasażerów – na szczęście nikogo nie znaleziono.  

Czytaj także: 50-letni kierowca trzeźwieje na komendzie w Gorzowie. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki