To, co działo się potem to horror! Horror ociekający krwią, przepełniony brutalnością. Rafał S. z kuchennym nożem dopadł Annę w jej samochodzie. Zaczął dźgać. Nie miał litości. Gdy kobieta upadła zalana krwią, ciosy zaczął sobie zadawać sobie. Świadkami dramatu zostały dwie przypadkowe osoby z samochodu, który musiał zatrzymać się za autami Rafała i Anny.
To oni zawiadomili pogotowie i policję, to oni zajęli się płaczącą w samochodzie malutką Gabrysią.