- Mamy pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Wszystkie procedury zadziałały prawidłowo. Pacjent przebywa w Zielonej Górze. Wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonym pacjentem zostały objęte kwarantanną - powiedział Łukasz Szumowski, ówczesny minister zdrowia. Było to w w środę, 4 marca. Pacjent został zdiagnozowany 2 marca po powrocie z Niemiec, to 66-letni pan Mieczysław Opałka. - Albo się przeżyje, abo się nie przeżyje. Raz jest lepiej, raz jest gorzej. Dostaję takie leki, jakie mam dolegliwości. Na ból głowy, na ciśnienie, na kaszel… Do tego dochodzą kroplówki. Lekarze robią wszystko, co można – zdradził w rozmowie z Super Expressem.

Zamknięte sklepy, lokale, a nawet parki. Tak wyglądał marzec. 10 marca, 6 dni po zdiagnozowaniu pierwszego pacjenta, odwołano wszystkie imprezy masowe. 12 marca zamknięto szkoły i uczelnie, od 15 marca utworzono kordon sanitarny na granicach, a 25 marca, trzy tygodnie po diagnozie pacjenta zero, wprowadzono ograniczenia w kontaktach międzyludzkich. Zamknięte były nawet parki i skwery, młodzieży zakazono wychodzenia z domów.

- Podjęliśmy decyzję o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Szkoły były zamknięte od 12 do 25 marca, taki sam los czekał wszelkie placówki kulturalne: muzea, kina czy teatry. Na twarzach wszystkich osób w miejscach publicznych pojawiły się maseczki, wiele osób korzsytało też z rękawiczek ochronnych. Ostatecznie jednak termin zamknięcia szkół uległ wydłużeniu, nauka zdalna obowiązywała przez kilka miesięcy.

12 marca poinformowano o pierwszej ofierze śmiertelnej koronawirusa. W Szpitalu Miejskim im. J. Strusia w Poznaniu zmarła 57-letnia mieszkanka Czapur. Kobieta była w ciężkim stanie, a lekarze od początku walczyli o jej życie. 57-latka miała męża, dwóch synów i córkę. Mąż oraz córka również zakazili się koronawirusem, do zdrowia dochodzili w poznańskim szpitalu. Więcej TUTAJ.

W kwietniu rząd zadecydował o zdjęciu obostrzeń, które przeprowadzono w czterech etapach. Operacja przebiegła pod hasłem "nowa normalność". Pierwszy etap wszedł w życie 20 kwietnia, kolejne w maju. Od 20 kwietnia ponownie można było zacząć wychodzić do lasów i parków, a także biegać czy jeździć na rowerze. W drugim etapie, od 4 maja, przestał obowiązywać generalny zakaz prowadzenia działalności w centrach handlowych, w trzecim wróciła działalność gastronomii oraz branży fryzjerskiej i kosmetycznej, a w czwartym zniesiono ograniczenia liczby klientów.

- Wszyscy, zwłaszcza seniorzy, nie obawiajmy się. Idźmy na wybory. To ważne, żeby móc kontynuować tę sprawiedliwą linię rozwoju - mówił premier 1 lipca, zachęcając do udziału w wyborach. - Wirus jest w odwrocie - dodał i jak pokazały miesiące, bardzo się pomylił. - Wierzyliśmy, że pandemia jest w odwrocie. Ja tak wierzyłem - tłumaczył się w listopadzie szef rządu.

27 875 - to dzienny rekord przypadków zakażeń koronawirusem w Polsce. Najwięcej przypadków potwierdzono 7 listopada, najgorsza sytuacja panowała w woj. śląskim i mazowieckim. Aż 27 875 przypadków wykryto po wykonaniu raptem 66,8 tys. testów. To oznacza, że odsetek pozytywnych rezultatów również okazał się rekordowy.

W listopadzie liczba przypadków COVID-19 galopowała. 25.11.2020 padł smutny rekord - stwierdzono najwięcej zgonów w ciągu doby. Z powodu COVID-19 zmarły 152 osoby, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 522 osoby. Łączna liczba zmarłych to aż 674 osób.

W niedzielę, 27 grudnia, rozpoczęła się seria szczepień przeciwko COVID-19. Pierwszą zaszczepioną osobą w Polsce została pielęgniarka szpitala MSWiA w Warszawie Alicja Jakubowska, która sama przyznała, że brałą udział w "historycznym momencie". Niebawem szczepienia na masową skalę. Do końca grudnia do Polski trafi kolejnych 300 tys. szczepionek, a do końca stycznia 2021 - 1,5 mln.

Koronawirus sprawił, że w 2020 roku Boże Narodzenie było inne niż zazwyczaj. W wigilię przy stole mogło usiąść tylko pięć dodatkowych osób (nie licząc domowników). W tym roku sylwester nie będzie huczny. Do 17 stycznia można organizować imprezy na maksymalnie 5 osób, w w sylwestra obowiązuje przymus pozostania w domach w między godziną 19 a 6 rano.