Ksiądz Mariusz W. planował, kalkulował i na zimno egzekwował. Według, potwierdzonego już, aktu oskarżenia, od wiosny do sierpnia 2008 r. w Kielcach, Sielpi (woj. świętokrzyskie) i Murzasichlu (pow. tatrzański, woj. małopolskie) kilkunastokrotnie - nie mniej, niż 15 - zmusił nieletnią dziewczynkę do tzw. "innej czynności seksualnej (w prawie oznacza to m.in. dotykanie miejsc intymnych) i co najmniej trzykrotnie ją zgwałcił.
Ten proces toczył się z wyłączoną jawnością - ze względu na dobro pokrzywdzonej - dlatego o szczegóły okropnych okoliczności trudno. W listopadzie 2021 r. w Sądzie Rejonowym w Kielcach zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie, ale był nieprawomocny. Pojawiła się apelacja, która trafiła do Sądu Okręgowego, a ten we wtorek (31.05.22) wydał prawomocny wyrok. Ksiądz Mariusz W. odsiedzi w więzieniu trzy lata, przez dziesięć lat nie będzie mógł wykonywać żadnego zawodu związanego z wychowywaniem i kształceniem małoletnich, zapłaci pokrzywdzonej zadośćuczynienie w wysokości 30 tys. złotych i przez 10 lat będzie obowiązywał go zakaz zbliżania do swojej ofiary - ten ostatni punkt stanowi różnice pomiędzy dwoma wyrokami, w poprzednim taki zapis się nie pojawił.
Polecamy: Wpis tych dziewczyn rozgrzał internet do czerwoności! "Patologia w czystej postaci"
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, że kilka miesięcy po obrzydliwym zachowaniu księdza (już w 2009 r.) Stolica Apostolska wydaliła go z duchowieństwa. Z kolei zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył do prokuratury delegat biskupa kieleckiego ds. ochrony dzieci i młodzieży w... maju 2019 roku.
Podcasty
Playlisty tematyczne
