Wszystko zaczęło się od odebrania wiadomości o podłożeniu na terenie szkoły ładunku wybuchowego. Dyrektorka szkoły natychmiast skontaktowała się z numerem alarmowym 112, by poinformować dyżurnego koszalińskiej komendy o treści otrzymanej wiadomości. Policjant podjął czynności i powiadomił funkcjonariuszy odpowiedzialnych za przeprowadzenie działań w nadzwyczajnych sytuacjach.

W tym samym czasie w szkole rozpoczęła się ewakuacja uczniów i pracowników znajdujących się wewnątrz budynku. Wszyscy zostali skierowani na boisko szkolne.

Na miejsce zgłoszenia przyjechały służby, by sprawdzić czy na terenie szkoły nie znajdują się żadne niebezpieczne materiały, w tym wybuchowe. Gdy budynek został sprawdzony i okazało się, że zagrożenia nie ma, wszyscy mogli bezpiecznie wrócić do środka.

Tym razem była to tylko symulacja. Przebieg ćwiczeń został wcześniej uzgodniony z dyrekcją szkoły. O scenariuszu ćwiczeń poinformowani zostali również uczniowie. Warto jednak pamiętać, że takie sytuacje mogą zdarzyć się naprawdę. Co jakiś czas do placówek oświatowych i innych instytucji przychodzą podobne wiadomości o podłożeniu ładunku wybuchowego. I nawet jeśli jest to tylko czyjś głupi żart i alarm okazuje się fałszywy, zawsze należy traktować sytuację poważnie i zachować wszelkie procedury bezpieczeństwa.

W policyjne działania w Mścicach zaangażowali się funkcjonariusze OSP Mścice i Będzino, żandarmeria wojskowa, patrol saperski ze Złocieńca.