Zwierzę to nie zabawka, którą można wyrzucić, gdy się znudzi. Powinien o tym wiedzieć każdy, jednak okazuje się, że dla pewnego mieszkańca Szczecinka nie jest to takie oczywiste, gdyż potraktował żywe stworzenie jak niepotrzebną rzecz i wyrzucił je na śmietnik. Dosłownie, bo klatka z małym króliczkiem została pozostawiona w obok kubła na śmieci przy ulicy Cieślika.
Sprawą zajęli się szczecineccy strażnicy miejscy, którzy otrzymali zgłoszenie o wyrzuconym zwierzaku.
- Klatkę z królikiem znaleźliśmy na ulicy Cieślika, niedaleko targowiska - mówi Grzegorz Grondys, komendant szczecineckiej straży miejskiej. - Patrole bywają tam dość często, dlatego szybko doszło do interwencji.