- Policjanci po dojechaniu na miejsce wypadku razem z matką chłopca zaczęli udzielać pomocy dziecku - mówi "Super Expressowi" st. asp. Anna Matys ze szczecineckiej policji. - Chłopczyk był przytomny, upadł na trawnik i to być może uratowało mu życie.

Na miejsce wypadku został zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopczyk został przetransportowany do szpitala w Koszalinie z urazem nogi i podejrzeniem urazów wewnętrznych.

- Matka dziecka była trzeźwa - podkreśla st. asp. Anna Matys. - Tłumaczyła, ,że ma troję dzieci, którym w kuchni przygotowywała kolację. Okno w pokoju otworzyła chwilę przed wypadkiem, żeby w mieszkaniu się przewietrzyło.

Policjanci sprawdzają wszystkie okoliczności zdarzenia.

- Wstępnie prowadzą postępowanie w kierunku niedopełnienia obowiązku opieki nad osobą małoletnią - dodaje rzeczniczka szczecineckiej policji.