Kraków. Studentka Politechnika wynalazała samodezynfekujące się krzesła

i

Autor: Politechnika Krakowska

Kraków: Niezwykły wynalazek ślicznej studentki! Te krzesła robią furorę [ZDJĘCIA]

2021-09-14 11:35

Potrzeba matką wynalazków. A że mamy cały czas pandemię koronawiursa, to kolejne wynalazki ułatwiające życie w takich realiach są na wagę złota. Studentka Politechniki Krakowskiej Angelika Kopcińska, która uczęszczała na zajęcia na Wydziale Mechanicznym, wpadła na pomysł stworzenia krzeseł samodezynfekujących się. - Krzesło, które samo się dezynfekuje przy wykorzystaniu światła UV-C, można by wykorzystać szczególnie w miejscach użyteczności publicznej, takich jak: szpitale, przychodnie lekarskie, szkoły, restauracje, tramwaje, pociągi, lotniska, biurowce i to nie tylko w czasie pandemii koronawirusa - mówi studentka.

Angelika Kopcińska stworzyła wynalazek, który swoim funkcjonowaniem przypomina nieco drukarkę. Krzesło jest zaopatrzone w specjalny materiał. Kiedy osoba siedząca na nim wstaje, płótno przemieszcza się i przechodzi przez jednostkę dezynfekującą. Dokładnie tak, jak papier w rolce drukarki. - Na siedzisku krzesła znajduje się czujnik nacisku, który służy do detekcji użytkownika na krześle. Po 10 sekundach od wstania z krzesła następuje automatyczne uruchomienie silników i diody UV-C. Silniki prądu stałego uruchamiają specjalne rolki, które przesuwają materiał krzesła. Ten przechodzi przez jednostkę dezynfekującą, wewnątrz której ukryte są diody UV - tłumaczy Angelika. Dyplomantka PK w swojej pracy magisterskiej analizowała, które części krzesła są najczęściej dotykane i jakie są sposoby ich dezynfekcji. Wpadła na pomysł, który pozwala robić to wiele szybciej i sprawniej. Wszystko dzięki technologii światła UV-C.

- W badaniach udowodniono, że światło ultrafioletowe UV-C skutecznie usuwa wirusy, jest powszechnie stosowane w szpitalach do sterylizacji przyrządów chirurgicznych. Ale ten rodzaj światła ultrafioletowego jest niebezpieczny w kontakcie ze skórą i wzrokiem człowieka, dlatego może być stosowane do dezynfekcji przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa - wyjaśnia Angelika. Dlatego diody UV ukryto w jednostce dezynfekującej. Dzięki temu nie ma kontaktu ze skórą. Krzesła mają różną specyfikację - mogą służyć m.in. w służbie zdrowia czy komunikacji miejskiej.

Niezwykły wynalazek ślicznej studentki. Poznajcie Angelikę Kopcińską [ZDJĘCIA, INSTAGRAM]

- W placówkach medycznych, takich jak przychodnie czy szpitale, w których pojawia się wielu chorych następuje wymiana bakterii i wirusów, nie tylko przez kontakt z osobą zarażoną, ale również przez kontakt ze skażoną powierzchnią jest stałym problemem. W takich miejscach krzesła powinny być dezynfekowane po każdej osobie. Z oczywistych przyczyn, nie jest to możliwe. Użycie krzeseł z mechanizmem automatycznie dezynfekującym w tego typu placówkach byłoby idealnym rozwiązaniem, zwiększającym bezpieczeństwo ludzi i zmniejszającym koszty dezynfekcji - dodaje studentka.

Dla Angeliki kluczowy okazał się wyjazd na wymianę studentów do Walencji. To właśnie zadania powierzone jej w Hiszpanii (pracowała tam również nad dezynfekcją krzeseł) zainspirowały ją do podjęcia próby stworzenia samodezynfekujących się siedzisk. Od października absolwentka automatyki i robotyki będzie pracować jako konstruktor w Barcelonie. Podczas rozmowy rekrutacyjnej zaprezentowała m.in. swoją pracę dyplomową z Politechniki Krakowskiej i prototyp oryginalnego krzesła, które stworzyła.

- To rzeczywiście wyjątkowa praca dyplomowa - doskonale przygotowany projekt teoretyczny, o bardzo praktycznym potencjale, m.in. dzięki temu, że jej częścią jest już prototyp wykonany przez dyplomantkę - ocenia promotor pracy dr hab. inz. Józef Tutaj, prof, PK z Wydziału Mechanicznego. 

samodezynfekującego się krzesła

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki