Małopolska. Autokar z dziećmi wpadł do rowu. Kierowca zasłabł
W poniedziałek (6 grudnia), około godz. 13.00 na drodze krajowej nr 7 w miejscowości Strzeżów Pierwszy (powiat miechowski) autokar przewożący dzieci wypadł z jezdni do rowu. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, w momencie zdarzenia w pojeździe znajdowały się 23 osoby, w tym przedszkolaki wracające do placówki w Książu Wielkim oraz opiekunowie maluchów. Na szczęście żaden z pasażerów autokaru nie ucierpiał podczas niekontrolowanego manewru. Po zdarzeniu dzieci zostały odebrane ze Strzeżowa przez swoich rodziców. Na DK 7 nie występują jakiekolwiek utrudnienia dla kierowców związane z incydentem.
PRZECZYTAJ: Fiat zdemolował blaszane garaże. Groźne dachowanie w Zabrzeży [ZDJĘCIA]
Jak przekazał PAP Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji, przyczyną wypadnięcia autokaru do rowu było zasłabnięcie kierowcy. Szofer trafił do szpitala na badania. Nie są one jednak związane z obrażeniami doznanymi podczas incydentu, lecz mają określić przyczynę zasłabnięcia 56-letniego mężczyzny. W momencie przybycia służb ratowniczych kierowca autokaru był przytomny.
ZOBACZ: Górale z Podhala ruszyli do punktów szczepień. Przestraszyli się restrykcji