Mirosław O. najpierw był bity w mieszkaniu, później na klatce schodowej i w bramie kamienicy przy ul. Ogrodowej w Skierniewicach. Mężczyźnie złamano żebra, uszkodzono kręgi, wątrobę i śledzionę. Skatowanego człowieka znalazła sprzątaczka. Najbardziej zaciekle bił swoją ofiarę Adam M., który według świadka kopał pokrzywdzonego bez opamiętania. Według sądu Agnieszka Ch. miała nieznacznie ograniczoną poczytalność, a Kamil K. zadał tylko jedno uderzenie, ale nie próbował powstrzymać pozostałych.
Źródło: Radio Łódź