Obie kamienice Fischerów wpisane są do rejestru zabytków

i

Autor: Urząd Miasta Łodzi Obie kamienice Fischerów wpisane są do rejestru zabytków

MIA100 Kamienic: Kamienica Fischera przy Piotrkowskiej 54 odzyska blask [HISTORIA KAMIENICY]

2015-07-27 19:41

Kamienica Fischera przy Piotrkowskiej 54 wraz z przyległą do niej kamienicą na Narutowicza 1 odzyska blask. Kosztujący 18 milionów złotych remont zakończy się jeszcze w tym roku. Sprawdź, co się zmieni!

Właśnie rozstrzygnięto przetarg na remont kamienicy Fiszera przy ul. Piotrkowskiej 54, połączonej z budynkiem przy ul. Narutowicza 1. - To kontynuacja programu "Miasta Kamienic" oraz modernizacji obiektów miejskich przy ulicy Piotrkowskiej i w centrum Łodzi. Finalnie chcemy zrealizować ten projekt w ramach rewitalizacji obszarowej z środków Unii Europejskiej - mówi prezydent Hanna Zdanowska. Remont całego zabytkowego obiektu kosztować będzie ponad 18 mln zł.

Remont kamienicy Fischera - co się zmieni?

Wstępny etap został już zakończony i obejmował zabezpieczenie dachu oraz poddasza budynku. Kolejny tok prac, który rozpocznie się już niebawem - zaraz po podpisaniu umowy z wykonawcą - dotyczyć będzie wymiany stropów, modernizacji klatek schodowych, wymiany instalacji, przyłączenia miejskiej sieci ciepłowniczej oraz rewitalizacji elewacji od strony ulicy Piotrkowskiej 54.

W ramach rewitalizacji zaplanowano stworzenie przejścia przez klatkę schodową zlokalizowaną w kamienicy przy Piotrkowskiej 54, co pozwoli skomunikować ulicę Piotrkowską z klimatycznym podwórzem, w którym znajdą się niewielkie kawiarenki. Podcienia znajdujące się na narożniku kamienicy przy Piotrkowskiej 54 zostaną zabudowane, a w planach jest przywrócenie lokalu użytkowego z wejściem z narożnika. Przywrócone do stanu pierwotnego mają zostać pomieszczenia ze sztukateriami w pałacu przy ul. Narutowicza 1.

Rozpoczynający się drugi etap rewitalizacji ma się zakończyć jeszcze w tym roku.

Historia kamienic u zbiegu Piotrkowskiej/Narutowicza

Oba budynki zostały wpisane do rejestru zabytków w 1993 roku. Narożna działka u zbiegu ulic Piotrkowskiej 54/Narutowicza 1, należąca w 1876 roku do Franciszka Fischera, właściciela fabryki włókienniczej, została zabudowana narożną kamienicą wzniesioną według projektu słynnego łódzkiego architekta Hilarego Majewskiego. W 1889 wzdłuż ulicy Dzielnej (obecnie Narutowicza) dobudowany został trzykondygnacyjny tzw. "pałac miejski" według projektu Edwarda Kreutzburga. Inwestorem był także Franciszek Fischer. Powstał dwupiętrowy budynek o neobarokowej architekturze, z niezwykle rozległą - bo 14-osiową elewacją frontową.

Dom otrzymał bogaty wystrój wnętrz, m.in. klatkę schodową ozdobił plafon, zachowany do dziś, sufity reprezentacyjnych pomieszczeń udekorowano bogatymi sztukateriami zachowanymi częściowo. Pod koniec XIX w podwórzu wybudowano 2-kondygnacyjny budynek magazynowy, dostawiony do południowej oficyny kamienicy przy Piotrkowskiej. W 1910 roku został nadbudowany o 1 kondygnację.

Oba budynki należały do rodziny Fischerów co najmniej do połowy lat dwudziestych XX wieku. Po II wojnie światowej skomunalizowano mieszkania w kamienicy przy Piotrkowskiej oraz w oficynach obu budynków, natomiast w korpusie głównym Pałacu lokowały się przeróżne instytucje: biura, magazyny PWFF, itp. Partery obu budynków przeznaczone na funkcje handlowo – usługowe, pełniły i pełnią taką funkcję nieprzerwanie do chwili obecnej.

Tak niszczały kamienice rodziny Fischerów w Łodzi

W latach powojennych dokonywano przebudów wnętrz oraz instalacji, co pociągało za sobą postępującą dewastację oryginalnego wystroju i wyposażenia (m.in. w latach 50. zlikwidowano większość oryginalnych pieców kaflowych i wprowadzono współczesne, skuto część sztukaterii, niedawno wymieniono część okien na okna PCV). Jednocześnie brak remontów (szczególnie negatywne znaczenie miał długotrwały brak remontów dachów, rynien i i rur spustowych) doprowadził do silnego zniszczenia elementów wystroju elewacji i części elementów konstrukcji (szczególnie stropów) oraz wykończenia wnętrz.

Mamy w Łodzi wiele pięknych kamienic, które należą do Waszych ulubionych? Piszcie!