Plaga pijanych kierowców w Łodzi. Tylko w weekend 17 zatrzymanych. ZOBACZ NAJGŁUPSZE WYCZYNY

i

Autor: pixabay.com, CC0 fot. stevebp

Plaga pijanych kierowców w Łodzi. Tylko w weekend 17 zatrzymanych. ZOBACZ NAJGŁUPSZE "WYCZYNY"

2020-02-03 14:56

W sumie w ten weekend policjanci zatrzymali w Łodzi 17 nietrzeźwych kierujących. O dwóch z nich służby powiadomili świadkowie.

W sobotę, 1 lutego około godziny 10:00 dyżurny łódzkiej komendy policji został poinformowany, że świadek zatrzymał nietrzeźwego kierowcę na ul. Wędkarskiej. W trakcie dojazdu policjantów pod wskazany adres, zatrzymany mężczyzna zdołał uciec świadkowi. Na miejscu pozostał samochód z pasażerem wewnątrz. - Świadek przekazał rysopis uciekiniera, a policjanci ustalili jego personalia i adres. Okazało się, że mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy. Nie zastano go w mieszkaniu. W rozmowie z domownikami ustalili jego miejsce pracy. Następnie funkcjonariusze pojechali do zakładu pracy, gdzie zastali uciekiniera. 30-latek przyznał się policjantom, że tego dnia będąc w pracy wraz z szefem pili alkohol. Gdy zabrakło używki, postanowili razem pojechać do sklepu i tam zostali zatrzymani przez świadka. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 3,5 promila alkoholu - opisuje policja.

W policyjnych bazach danych mundurowi ustalili, że 30-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Natomiast w niedzielę, 2 lutego, po godzinie 10:00 dyżurny łódzkiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na ul. Radomskiej kierujący mitsubishi driftuje i zdaniem świadka mógł być pijany. - Patrol drogówki szybko odnalazł wskazane w zgłoszeniu auto. Wewnątrz pojazdu znajdowały się trzy osoby. Świadek wskazał mężczyznę siedzącego za kierownicą jako osobę driftującą po ulicy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie 35-latka było ponad 2,2 promila alkoholu - podaje policja.

Mężczyzna został sprawdzony w policyjnych kartotekach. Wówczas okazało się, że ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Wkrótce obaj mężczyźni usłyszą zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia.