Wandal wszedł do kościoła, zdjął ze ściany figurkę Jezusa, urwał mu rękę i uciekł. Świadkami były dwie osoby, które powiadomiły policję. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, a w identyfikacji intruza pomogły kamery monitoringu. 33-latek siedział na schodach przed swoim domem. Na widok policjantów zaczął uciekać, ale został zatrzymany i obezwładniony. Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia zabytku i znieważenia przedmiotu czci religijnej. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Źródło: Dziennik Łódzki