Jak opisuje policja, w miniony czwartek (14 listopada)tuż po godzinie 23.00 policyjni wywiadowcy otrzymali informację o grupie osób niszczącej elewację budynku.
- Na ul. Morcinka w pobliżu sklepu funkcjonariusze zauważyli dwie osoby ubrane na ciemno, stojące przy zaparkowanym aucie. Obok na ziemi stało pudełko ze sprayami i akcesoriami do malowania. Mężczyźni w wieku 30 i 31 lat utrzymywali, że niczego nie niszczyli, a jedynie starali się zamalować brzydkie wyrazy, jakie wcześniej widniały na ścianach budynków. Tym zapewnieniom przeczyły świeżo namalowane napisy dużych rozmiarów, które podczas oględzin odkryto na kilku elewacjach okolicznych budynków. W samochodzie należącym do młodszego z mężczyzn, policjanci znaleźli spakowane w torbach i pudełkach zapasy farb i akcesoriów do malowania. Było to m.in. 7 puszek z farbą, 30 sprayów różnej wielkości, wałki i tacki do malowania, 18 par rękawiczek ochronnych. Część z tych akcesoriów nosiła ślady używania - podaje Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi.
Polecany artykuł:
Funkcjonariusze zabezpieczyli również trzy kominiarki z emblematami jednego z łódzkich klubów piłkarskich, dwie krótkofalówki i 50 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Postępowanie w tej sprawie prowadzić będą śledczy z VI Komisariatu Policji, którzy skupią się na ustaleniu szczegółów zdarzenia oraz wielkości strat, powstałych w wyniku destrukcyjnej działalności trzydziestolatków. Obaj w przeszłości byli już notowani. Za zniszczenie mienia grozi kara nawet do 5 lat za kratkami.