Catering

i

Autor: Albert Herring

WYPIŁA "setkę porzeczkowej na stres" i rozwoziła catering. ZALICZYŁA DZWONA i UCIEKŁA

2019-11-22 12:05

41-latka spowodowała kolizję, po czym odjechała z miejsca zdarzenia. Badanie stanu trzeźwości kobiety wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie. Policjantom tłumaczyła że wypiła „setkę” na stres.

Patrol łódzkiej drogówki został wezwany na ul. Przybyszewskiego w Łodzi na miejsce zdarzenia drogowego. Policjanci w czasie rozmowy z poszkodowanym ustalili, że chwilę wcześniej, gdy opuszczał budynek usłyszał huk i widział jak z miejsca parkingowego znajdującego się obok jego auta odjeżdża srebrny nissan. Gdy podszedł do swojego pojazdu zauważył, że jest uszkodzony. Mężczyzna przejrzał zapisy monitoringu, na których zobaczył, jak kierująca nissanem cofając, uderzyła w zaparkowaną skodę, po czym odjechała. Jak się okazało kobieta dostarczała catering na teren posesji. Policjanci ustalili miejsce następnej dostawy i pojechali pod wskazany adres. Kobieta potwierdziła, że tego dnia była z dostawą na ul. Przybyszewskiego, ale jak tłumaczyła, nie miała pojęcia, że spowodowała zdarzenie. Badanie stanu trzeźwości 41-latki wykazało 1,5 promila alkoholu. Kobieta zapytana dlaczego w takim stanie usiadła za kierownicą stwierdziła, że dopiero po telefonie od policjanta podjechała do sklepu, kupiła „setkę porzeczkowej” i wypiła ją na stres. 41-latka usłyszy zarzuty związane z kierowaniem pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grożą jej 2 lata więzienia.