Lublinianie mają do dyspozycji 100 tego typu pojazdów. Aby móc jeździć potrzebna jest do tego aplikacja na telefon, która pokazuje gdzie jest najbliższa hulajnoga, ale też umożliwia jej uruchomienie oraz zapłacenie za jazdę.
- Użytkownik przy pomocy telefonu wypożycza, jedzie i zostawia hulajnogę gdzie chce, ale w obrębie wyznaczonej strefy. - mówi Paweł Maliszewski, członek zarządu blinkee.city - Czyli nie może zostawić jej w jakimś parku, tak całkowicie dowolnie. Jeżeli dostaniemy zgłoszenie, że ktoś jeździł z nadmierną prędkością no to będziemy na to reagować. Tak samo w przypadku nieprawidłowego zaparkowania, nieprawidłowych użyć pojazdów, a także ich zniszczenia.
Jeżeli hulajnoga popsuje się w trakcie jazdy z przyczyn niezależnych od użytkownika nie ponosi on konsekwencji. Wystarczy zgłosić operatorowi taką sytuację. Inaczej gdy ktoś zniszczy ją z premedytacją.
- Nasze urządzenia są w 100% monitorowane, co oznacza, że znamy dokładną pozycję danego pojazdu. - dodaje Maliszewski - Nawet jeżeli straci on zasięg GPS, to my nadal wiemy gdzie on jest. Również wiemy kiedy pojazd został przewrócony, uderzony, itd. Czyli my wiemy, że użytkownik mógł np. z premedytacją pojechać i robić z tym pojazdem rzeczy, do których nie jest on przeznaczony. Wtedy obciążamy użytkowników wszystkimi kosztami związanymi z naprawą.
Hulajnogi rozwijają prędkość do 25 km/h. I tu pojawia się problem. W polskim prawie użytkownik hulajnogi jest pieszym, nie może więc jeździć po ulicy, ani drodze rowerowej.
- Apelujemy do użytkowników o rozważną jazdę - mówi Karol Kieliszek z Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością - Taki użytkownik jest pieszym tylko, że porusza się zdecydowanie szybciej, porusza się niezwykle cicho na równej nawierzchni. Osoba starsza może nawet nie usłyszeć, że zbliża się osoba na hulajnodze. Przede wszystkim ostrożny powinien być ten kto porusza się hulajnogą, bo widzi, że zbliża się do grupy pieszych. Natomiast pieszy może go nie usłyszeć.
Na razie hulajnogi będą dostępne do końca listopada. Ale nie jest to sztywny termin. To czy będą dłużej zależne będzie od warunków pogodowych. Jeżeli Lublinianie pokochają elektryczne hulajnogi, w przyszłości będzie ich więcej.
