Zarówno Guba jak i Targoński dostali nagrody pieniężne w wysokości 20 tys. zł brutto. Do obu konkursów wpłynęło łącznie dziewięć kandydatur: cztery w dziedzinie najlepszego sportowca oraz pięć w przypadku najlepszego trenera i działacza sportowego.
W imieniu Pauliny Guby nagrodę odbierał jej ojciec, Jacek Guba. Jak się okazuje, niewiele brakowało, a jego córka nie zaczęłaby profesjonalnej kariery sportowej.
– Miała około 12 lat, gdy została zauważona przez trenerkę – przyznaje Jacek Guba. – W szkole podstawowej Paulina wystąpiła na zawodach. Ale minęło dopiero pół roku, zanim trenerce udało się znaleźć kontakt do nas. Od 12 lat Paulina ciężko pracuje, treningi zajmują jej nawet sześć godzin dziennie. Nawet w trakcie świąt ogarnia dodatkowe ćwiczenia.
Z kolei prof. Zdzisław Tragoński, przy okazji odbioru nagrody, przyznał, że lubelski sport akademicki stoi na bardzo wysokim poziomie. – Jestem pod wrażeniem osób młodych, studentów i absolwentów naszych uczelni, z którymi mam przyjemność współpracować – podkreśla Targoński
– Oni są w stanie podjąć się każdego w zasadzie zadania. Są w stanie zorganizować imprezę na 1,5 tys. osób i to wydarzenie jest w pełni udane. Zbieramy pochwały nie tylko w Lublinie, ale w całym kraju. To świadczy o tym, że jesteśmy już bardzo dobrzy, jako organizatorzy imprez akademickich – dodaje.
