Opolskie: Dąbrowa gasi światło. Blackout odpowiedzią na kryzys
Na oficjalnej stronie urzędu pojawił się komunikat o konieczności podjęcia prób ograniczenia zużycia energii elektrycznej; w tym przypadku odcięcia miasta od światła w nocy. Samorząd na czele z Katarzyną Gołębiowską - Jarek podjął decyzję o instalacji zegarów astronomicznych. "Aktualnie trwa testowanie nowych urządzeń" - precyzują w komunikacie. Na początku koncepcja zakładała wyłączenie miejskich latarni w godzinach od 22.30 do 5.30 rano. Po zmianach - wnioskach m.in. spółki Tauron, ale i odzewu mieszkańców; w mediach społecznościowych samorządowczyni zwracali uwagę na choćby potrzeby mieszkańców, którzy w nocy wracają z pracy - godziny zmieniono na 24.00 - 5.30. - Dziękuję za wyrozumiałość - podsumowała Gołębiowska - Jarek.
Polecamy: IPN rozbiera pomnik Armii Czerwonej w Brzegu! "Mieszkańcy się domagali". To nie koniec! [WIDEO]
Dąbrowa wyłącza światło. Pierwsza ciemna noc już z poniedziałku na wtorek
Pierwszy dąbrowski "blackout" już dziś - w nocy z poniedziałku na wtorek (29/30.08.22). Samorząd prosi mieszkańców o ostrożność i zaopatrzenie we wszelkiego rodzaju odblaski, czy latarki, a kierowców - o rozwagę i ograniczenie prędkości. O jakich kwotach w ogóle mowa? Wyborcza wylicza, że w ubiegłym roku gmina zapłaciła średnio 262 zł netto /1 MWh, teraz to koszty rzędu 1450 netto/1 MWh.
Takie podwyżki nie dotykają pojedynczych gmin i miast; ZMP wylicza kolejno: w Gdyni w I półroczu proponowana cena energii była wyższa o 161 proc., w II półroczu - już 386 proc. W Pile ceny prądu w II półroczu wzrosły o 359 proc, w Rzeszowie – 320 proc, Kołobrzegu – 278-362 proc., Legionowie – 312 proc., Bydgoszczy – 300 proc., Wrześni – 278 proc., Kaliszu – 240 proc. i tak dalej...
Podcasty
Playlisty tematyczne
