Płock. Kolejna ofiara księdza pedofila? Już nigdy nie dowiemy się prawdy!
Czy ksiądz pedofil z Płocka dopuścił się kolejnych przestępstw? Prokuratura Rejonowa w Płocku prowadziła od listopada ub.r. postępowanie dotyczące tego, czy Krzysztof L. podjął próbę/próby doprowadzenia poszkodowanej osoby do obcowania płciowego i "uporczywie ją nękał". Do obu zdarzeń miało dojść w 2015 r., a domniemana ofiara rozmawiała w tej sprawie ze śledczymi już po raz drugi - wcześniej odmówiła składania zeznań, ale zmieniła zdanie i sama zgłosiła się do prokuratury w Płocku.
- Jeśli chodzi o próbę/próby doprowadzenia do obcowania płciowego, to śledztwo zostało umorzone z uwagi na brak znamion czynu zabronionego, natomiast w drugim przypadku postępowanie zostało umorzone z uwagi na przedawnienie - informuje Prokuratura Rejonowa w Płocku.
Czytaj też: Płock. Ksiądz pedofil uprawiał seks w DPS i wykorzystał dwóch chłopców. Są zarzuty!
To dlatego, że w czasie gdy ksiądz pedofil z Płocka miał się dopuścić uporczywego nękania, tj. w 2015 r., to przestępstwo było zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3, a obecnie grozi za nie do 8 lat więzienia. Mimo zmiany przepisów prokuratura w Płocku musiała stosować te sprzed 6 lat, co skutkowało umorzeniem śledztwa z uwagi na przedawnienie.
Czytaj też: Płock. Zszedł do piwnicy i znalazł martwego sąsiada! Makabryczna śmierć 49-latka
Czytaj też: Sierpc. Ukradł pieniądze dla śmiertelnie chorej Lenki! Gdy mógł je zwrócić, zrobił TO!
Czytaj też: Drobin. Wyszedł z domu, by się przejechać. Po 15 minutach zawyły syreny. Jest nieprzytomny do dziś [ZDJĘCIA]