Dziki w Poznaniu chyba już nikogo nie dziwią - często pokazują się chociażby w okolicach Moraska. Jednak wczoraj jeden z nich urządził sobie jogging środkiem ulicy! Biegł przez Dąbrowskiego. Uchwycił go nasz czytelnik, zobaczcie sami:
- Poznań otoczony jest kompleksami leśnymi a więc pojawienie się dzikiego zwierzęcia w pobliżu naszych posesji nie jest czymś wyjątkowym - wyjaśnia Urząd Miasta Poznania.
Inaczej ma się sprawa, jeżeli zwierzę, tak jak w omawianym przypadku, stwarza zagrożenie, w tym wypadku na drodze. Wtedy powinniśmy skontaktować się jak najszybciej ze strażą miejską.
Rocznie mieszkańcy zgłaszają dyżurnym straży miejskiej ponad 2 tys. interwencji w sprawach dotyczących zwierząt dzikich i egzotycznych. W zdecydowanej większości zgłoszenia te dotyczą zagrożeń stwarzanych przez dziki ale na terenie Poznania pojawiają się także sarny, jelenie, jenoty, kuny i wiele innych - czytamy na stronie Urzędu Miasta Poznania.
Zobacz także: