W czasie II wojny światowej hitlerowcy przebudowali synagogę na pływalnię. I rolę tę pełniła ona do 2011 roku. Od tego czasu pozostaje nieużywana, ale już wkrótce ma się to zmienić.
Co o zmianie synagogi w hotel myślą mieszkańcy Poznania? Pytał ich o to reporter Radia ESKA, Kuba Krzyżański.
- Jeżeli ktoś chce w to zainwestować i zrobić tu coś innego, to czemu nie? Nie widzę w tym nic dziwnego - stwierdza jeden z mężczyzn.
- Mamy XXI wiek, takie rzeczy się dzieją - dodaje drugi.
Nie brakuje jednak i bardziej sceptycznych głosów.
- Chyba jestem na tak, chociaż nie ukrywam, że fajnie by było, gdyby było jakieś nawiązanie do tej całej historii, która tutaj była - zauważa jedna z kobiet.
- Kontrowersyjne - kwituje druga.
Posłuchaj wypowiedzi mieszkańców:
Szczegóły nie są znane
Póki co wstępnie mówi się o tym, że w budynku ma znaleźć się przestrzeń na upamiętnienie jego dawnej funkcji.
Jednak Stefan Bajer, architekt i autor projektu przyznaje, że na razie nie może zdradzać żadnych szczegółów.
- Zgodnie z ustaleniami z inwestorem, w tej chwili nie przekazujemy żadnych informacji. Jest to wszystko uzgodnione z konserwatorem zabytków. Pozwolenie już na pewno mamy, ale nie jest jeszcze prawomocne. Czekamy więc na uprawomocnienie - mówi.