. Wstała już ze swojego miejsca i czekała przy drzwiach. Jej podróż miała zakończyć się w Kolbuszowej. W tym momencie w rozpędzone wagony wjechał samochód dostawczy.

Po zderzeniu szynobus zapalił się. 54-letni mieszkaniec województwa lubelskiego, kierujący citroenem, mimo podjętej reanimacji, zmarł na miejscu.

Szynobusem relacji Rzeszów-Kolbuszowa podróżowało siedmiu pasażerów oraz maszynista i kierownik pociągu. Wśród nich była Emilka S., pochodząca z Komorowa.

To ona trafiła do szpitala, z poważnymi obrażeniami głowy.

Podczas zderzenia wagonu z pociągiem, nastolatka stała przy drzwiach, które ją uderzyły.

Mimo ogromnej walki, jaką podjęli lekarze o jej życie, nie udało się jej uratować.

ii. W sobotę, 29 stycznia najbliżsi żegnali Emilkę. Ta została pochowana na cmentarzu w Komorowie.

 Jej grób został zasypany białymi kwiatami. Przyjaciele ze szkoły obok jej zdjęć z koleżankami, położyli białe róże.

Wiatr rozwiewa żałobne szarfy, a śnieg pada na zdjęcia prześlicznej dziewczyny, która miała całe życie przed sobą.