Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 13. Trzej mieszkańcy Stalowej Woli odbywali rejs po Jeziorze Solińskim. W pewnym momencie w miejscu, gdzie woda ma około 30 metrów głębokości, łódź przewróciła się.
Jak się okazało, urlopowicze za bardzo się wychylili, bo próbowali wyciągnąć z wody bluzę. Z uwagi na silny wiatr i chwilami wysokie fale mężczyźni przez cały rejs mieli założone kamizelki asekuracyjne. Dzięki nim skutecznie utrzymywali się na powierzchni wody po wywróceniu łodzi. Sami jednak, nie byli w stanie odwrócić łodzi, więc czekali na pomoc.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale mężczyźni utracili pieniądze, dokumenty, telefony i rzeczy osobiste. Utonął również silnik elektryczny i akumulator, w który była wyposażona łódź. Kierownik jednostki pływającej został ukarany mandatem za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa osób przebywających na terenach wodnych.