Trzech maleńkich chłopców już nigdy nie wtuli się w mamusię i tatusia. Koszmarny wypadek osierocił braci

i

Autor: Reprodukcja Beata Olejarka Trzech maleńkich chłopców już nigdy nie wtuli się w mamusię i tatusia. Koszmarny wypadek osierocił braci

Trzech maleńkich chłopców już nigdy nie wtuli się w mamusię i tatusia. Koszmarny wypadek osierocił braci [ZDJĘCIA]

Trzech kilkuletnich chłopców w ułamku sekundy zostało bez rodziców. Marzena K. (37 l.) i Mariusz K. (39 l.) z Przędzla (woj. podkarpackie) zginęło w tragicznym wypadku w Jamnicy. Rodzice jechali ze swoim najmłodszym, niespełna 3-letnim synkiem Sebastiankiem. Dwóch starszych chłopców, Artur i Norbert, czekało na nich w domu. Niestety nigdy nie doczekają się ukochanej mamusi i tatusia. Małżeństwo zginęło w tragicznym wypadku, z którego cały wyszedł tylko Sebastianek.

W sobotę, 3 lipca, około godziny 15.00 na stalowowolskim odcinku drogi wojewódzkiej nr 871 doszło do tragicznego wypadku.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący audi S7, jadąc od Stalowej Woli w kierunku Jamnicy, podczas wyprzedzania zderzył się z jadącym z przeciwka audi A4, którym podróżowało trzy osoby, w tym kilkuletnie dziecko - informowała Ewelina Wrona z KWP w Rzeszowie.

Świadkowie tragicznego zdarzenia próbowali reanimować rodziców, niestety rodziców malutkiego Sebastianka nie udało się uratować. 37-letnia matka, Marzena, i 39-letni ojciec, Mariusz, którzy podróżowali audi A4, zginęli. Synek który jechał z nimi przeżył. Strażacy wyciągnęli z samochodu przerażonego chłopca, który nie wiedział, że jego rodzice nie żyją.

Przeczytaj koniecznie: To zdjęcie rozrywa serca. Strażak niesie 3-latka, który został na świecie bez rodziców. Tragiczny wypadek pod Tarnobrzegiem [ZDJĘCIA]

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.

Tragiczny wypadek pod Tarnobrzegiem. Nie żyją rodzice trzech chłopców

37-latek, który kierował sportowym audi S7 trafili do szpitala. Z jego luksusowego samochodu po zderzeniu wysypały się puste butelki po alkoholu. W szpitalu została od pobrana krew do badań w celu ustalenia stanu jego trzeźwości. Bogato wyposażony samochód w systemy bezpieczeństwa ocalił życie 37-latka spod Tarnobrzega. Tyle szczęścia nie mieli rodzice jadący rodzinnym samochodem audi a4.

Zobacz także: Tragiczny wypadek pod Tarnobrzegiem. Nie żyją rodzice Sebastiana, Artura i Norberta

To oni już nigdy nie wrócą do Artura i Norberta, dwóch starszych synków, którzy czekali na nich w domu.

- Funkcjonariusze pracujący na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora, wykonali czynności procesowe, które pozwolą na dokładne wyjaśnienie przyczyn i okoliczności wypadku - dodała Wrona z rzeszowskiej komendy.

W Przędzlu mieszkańcy nie mogą uwierzyć w ogromną tragedie

- Oni tutaj się wprowadzili niedawno. Tacy sympatyczni, grzeczni. Osierocili trzech synów. Ten najmłodszy co widział to wszytko to będzie miał traumę do końca życia. Niech bóg ma ich w opiece - powiedziała mieszkanka wsi.

>>> W tragicznym wypadku straciły rodziców... Link do zbiórki pieniędzy dla osieroconych w wypadku dzieci <<<

Zakręt śmierci w Jamnicy zabrał kolejne młode życie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki