Jak podaje serwis Nasze Miasto pierwszy wstrząs miał miejsce 9 stycznia około godz. 12.00 w kopalni Knurów-Szczygłowice 900 metrów pod ziemią o sile 2,7 Richtera. Z rejonu zagrożenia ewakuowano 30 górników. Na szczęście nikt nie ucierpiał, nie doszło również do uszkodzenia infrastruktury na powierzchni. Kolejny, ale lekki wstrząs, Wyższy Urząd Górniczy odnotował około godz. 15.06 w kopalni Piast-Ziemowit w Bieruniu.
Z kolei około godz. 23.19 wstrząs odczuli mieszkańcy Mikołowa, Łazisk Górnych i Orzesza. Niektórzy z nich twierdzą, że był bardzo silny. Wedle informacji Dziennika Zachodniego jego źródło znajdowało się na terenie należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Budryk. Profilaktycznie z miejsca zagrożenia ewakuowano 24 górników.