52-letni Krzysztof R. w środę 16-lutego został doprowadzony do sądu. Sędzia zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
To bardzo tajemnicza historia. Wciąż nie wiadomo co się wydarzyło i dlaczego zginęła 15-letnia Oliwia i jej mama.
Aleksandra znała Krzysztofa R., mieszkał na działce w pobliżu działki zaginionej. Miał nawet dorobiony klucz, bo czasami im pomagał w drobnych pracach.
Poszukiwania kobiet prowadzone są od 11 lutego. Teraz policja szuka już tylko ciał Aleksandry i jej córki Oliwii.
Krzysztof R. milczy jak grób. Nie przyznaje się do zabójstwa, odmówił także składania zeznań.
W poszukiwaniach biorą udział specjalne grupy poszukiwawczo -ratownicze z psami, policjanci, a także strażacy.
Samochód Aleksandry był zaparkowany w innym miejscu niż zwykle.
Policja wciąż prowadzi poszukiwania ciał matki i córki na terenie działek, a także wokół nich.
Krzysztof R. jest rozwodnikiem. Jego rodzina także przeżyła tragedię, gdy jego 12-letnia córka zaczadziła się i zmarła. Mężczyzna ma jeszcze dwoje dzieci.
Poszukiwania ciał, niestety nie przynoszą żadnych rezultatów. Czy uda się je odnaleźć?
Krzysztof R., został zatrzymany w niedzielę 13 lutego