Śledztwo wszczęte przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach jest prowadzone pod kątem nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach w postaci wybuchu, które skutkowało śmiercią. Art. 220 kk mówi natomiast o niedopełnieniu obowiązków w zakresie bhp i narażeniu w ten sposób pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.N

Policjanci zabezpieczali także teren przy kopalni KWK Pniówek.W środę 20 kwietnia odbyło się tam kilka konferencji prasowych z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego.

Na kopalni od środy 20 kwietnia pracują policyjni technicy, kryminalni, a także grupa dochodzeniowo śledcza. Wstępne ustalenia zostały już przekazane prokuratorowi, który także cały czas jest na miejscu katastrofy.

Kryminalni zabezpieczają głównie dokumentację. Dokładna analiza będzie mogła zostać przeprowadzona dopiero po zakończeniu akcji ratunkowej. Na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Policjanci gromadzą materiał dowodowy. Będą próbowali ustalić przebieg zdarzeń w KWK Pniówek.

Ratownicy górniczy wciąż próbują dotrzeć do 7 osób, które znajdują się pod ziemią. Pracują w ekstremalnie trudnych warunkach. Na dole wciąż jest pięciu pracowników KWK Pniówek i dwóch ratowników górniczych, którzy ruszyli z pomocą poszkodowanym górnikom.

Policjanci którzy są na miejscu w kopalni Pniówek, wykonują czynności pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.