Sprawa ciągnęła się w sądzie latami. Zarówno prokuratura, jak i obrońcy, odwoływali się od wyroków.

Arkadiusz P. znajduje się w areszcie w Wielkiej Brytanii i oczekuje na ekstradycję do Polski.

Ta sprawa poruszyła wszystkich, nie tylko mieszkańców Żywiecczyzny, ale całej Polski. Społeczność dodatkowo bulwersował fakt, że w zbiorowy gwałt zamieszany był także syn prominentnego działacza PSL na Śląsku.

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej nie miał wątpliwości i skazał Arkadiusza P., Michała O. (syn prominentnego działacza PSL na Śląsku), a także Dawida A., Jakuba N., Rafała S. i Jacka K. na kary bezwzględnego więzienia za gwałt zbiorowy.

Po ogłoszeniu wyroku w 2020 roku obrońcy zapowiedzieli apelację.

Śląscy "łowcy głów" odnaleźli Arkadiusza P. w Wielkiej Brytanii. Policjanci ustalili jego dokładny adres zamieszkania i poprosili brytyjskich policjantów o pomoc.