Policja

i

Autor: Policja Śląska

Obcej karty używała i zakupy opłacała. Czy seniorka z Bytomia na więzienie jest gotowa?

2020-02-28 14:02

71-latka z Bytomia zaskoczyła policjantów. Kobieta przywłaszczyła sobie cudza kartę bankomatową i dwukrotnie opłaciła zakupy. Teraz grożą jej poważne konsekwencje - za tego typu czyn do więzienia można trafić nawet na 10 lat!

Wszystko zaczęło się 21 lutego. 40-letnia mieszkanka Zabrza zgubiła podczas zakupów w sklepie w Radzionkowie kartę bankomatową. Gdy spostrzegła, że nie ma karty, postanowiła udać się ponownie do marketu. Tam już zguby nie było. Fakt ten zgłosiła miejscowej policji. Funkcjonariusze rozpoczęli śledztwo. Po analizie monitoringu okazało się, że kartę przejęła pewna seniorka. Nie dość, że zaopiekowała się zgubą, to jeszcze sama "pobrała znaleźne" i dwa razy zapłaciła znalezioną kartą za swoje własne zakupy. Gdy w czwartek ponownie wybrała się do tego samego marketu, została zatrzymana przez policjantów, którzy już czekali na, jak się okazało, 71-letnią kobietę.

- Bytomianka trafiła do komisariatu, gdzie usłyszała zarzuty przywłaszczenia oraz posłużenia się cudzą kartą płatniczą. Podejrzana przyznała się do nich i złożyła wyjaśnienia, m.in. podała, że kartę znalazła przy kasie obok terminala płatniczego więc od razu zapłaciła nią za swoje zakupy. Drugi raz zapłaciła kartą kilkanaście minut później w innym sklepie, a potem wyrzuciła kartę do kosza - podają funkcjonariusze dodając, że choć seniorka wyraziła skruchę, to grozi jej nawet 10 lat więzienia!

Policjanci apelują, aby pilnować kart, a w razie zguby natychmiast ją zastrzec. Chodzi przede wszystkim o to, by nie stracić zgromadzonych tam środków. - Powodem bra­ku szybkiej reakcji często bywa nieznajomość odpowiedniego numeru telefonu do banku. Numer alarmowy 828 828 828 ułatwia bły­skawiczne działanie. Prosty do zapamiętania, dostępny przez całą dobę z każdego rodzaju telefonu i z każdego zakątka świata - informują policjanci.

IEM bez udziału publiczności

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki