Śląskie. SMRÓD dusi mieszkańców CZTERECH miast! Budowa hali nie pomoże?

i

Autor: UM Katowice/ Miasto Bez Smrodu

Śląskie. SMRÓD dusi mieszkańców CZTERECH miast! Budowa hali nie pomoże?

2020-10-16 14:00

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej chwali się budową hermetycznej hali, która ma powstrzymać okropny odór, jaki odczuwają mieszkańcy czterech miast - Katowic, Siemianowic Śląskich, Czeladzi i Sosnowca. Od lat "zapach" tutejszych odpadów uprzykrza życie wielu rodzin. Czy hala warta przeszło 17 milionów pomoże? Niektórzy mają spore wątpliwości.

O tej inwestycji mówi się od dawna. W 2019 roku podjęto decyzję, że na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przy ulicy Milowickiej powstanie hermetyczna hala, która ma znacząco ograniczyć okropny smród, jaki prześladuje mieszkańców czterech miast. Chodzi o Katowice, Czeladź, Sosnowiec i Siemianowice Śląskie. W kwietniu ogłoszono przetarg, który wygrała spółka AK Nova. Koszt budowy to ponad 17 milionów złotych. Umowa została podpisana. Zakończenie budowy zaplanowano na przyszły rok.

Ale niektórzy mają wątpliwości, czy grube miliony nie pójdą na marne. Po pierwsze, teren MPGK jest dużo większy niż hala, jaka ma tam powstać. - Wiemy od dawna, że głównym problemem odoru jest to, co znajduje się na dworze. Hala ma mieć „około 5000m2”, ale obszar, który nam uprzykrza życie, jest dwa razy większy  - mówi nam przedstawiciel stowarzyszenia Miasto Bez Smrodu. To nie wszystko.

- Dodatkowo warto zauważyć, że kompost znajduje się również w innych częściach zakładu, które nie zostaną „zhermetyzowane”. Czy inwestycja warta 17 milionów złotych to kolejna zagrywka, by przeciągnąć zamknięcie zakładu MPGK w czasie, czy rzeczywiście będzie to coś, co w końcu odmieni nasze życie - zastanawia się mieszkaniec Katowic i dodaje. - Przypomnieć należy, że po ostatniej zrealizowanej inwestycji było zdecydowanie gorzej. Zakład rozbudowywany jest zapewne, by mógł przyjmować i przerabiać więcej i więcej

Urząd Miasta: Hala przyczyni się ona do poprawy komfortu życia 

Ewa Lipka z katowickiego magistratu twierdzi, że miasto podjęło szereg działań, nakierowanych na rozwiązanie problemu uciążliwości odorowych, sygnalizowanych przez mieszkańców z terenów znajdujących się na granicy sąsiadujących miast Katowice, Siemianowice, Sosnowiec i Czeladź. Wymienia m.in. zakup i regularne stosowanie tzw. armatek antyodorowych, szeregu dodatkowych preparatów, neutralizujących zapach oraz specjalnych membran izolacyjnych.

Kluczowa zdaniem rzeczniczki Urzędu Miasta będzie jednak budowa hali. - Jesteśmy przekonani, że przyczyni się ona do poprawy komfortu życia okolicznych mieszkańców. Jej realizacja jest konsekwencją decyzji o prowadzenia działalności przy zastosowaniu najnowocześniejszych technologii i w sposób jak najbardziej przyjazny środowisku i mieszkańcom - mówi Lipka i dodaje, że "ala umożliwi kompletną hermetyzację procesu w zakładzie przy ulicy Milowickiej w Katowicach".

- Hala hermetyzacji będzie jedną z najnowocześniejszych inwestycji w Polsce w branży gospodarki komunalnej. Budynek zostanie wyposażony w profesjonalny system wentylacji i oczyszczania powietrza, płuczki wodne i chemiczne. Odpad (stabilizat) będzie dojrzewał w dziesięciu żelbetowych, szczelnie zamykanych pomieszczeniach. Każde z nich posiadać będzie oddzielny wentylator napowietrzający, przyspieszający ten proces stabilizacji. Kolejny etap – przesiewania odpadu, również odbywać się będzie w szczelnej hali. W projekcie uwzględniony został również zalecany przez Komisję Europejską układ oczyszczania odcieków technologicznych, pozwalający ponownie wykorzystać uzyskaną wodę do procesu - zapewnia rzeczniczka katowickiego magistratu.

Wedle Urzędu Miasta proces dojrzewania stabilizatu w hermetycznej hali będzie trwał znacznie krócej niż na zewnątrz, dlatego proces będzie prowadzony na mniejszej powierzchni. - Dzięki zastosowanej technologii, w nowym obiekcie dojrzewanie stabilizatu będzie minimum dwa razy szybsze. Nie przewidujemy aby stabilizat, po zakończeniu budowy znajdował się w innych częściach zakładu, niż hermetyczna instalacja - podsumowuje Ewa Lipka.

Budzą śpiące zające w Złocieńcu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki