W Polsce południowo-wschodniej mężczyźni w obejściach rozpalali ogniska zwane ogniami św. Andrzeja, które miały strzec domu przed złymi duchami. Do ognia wrzucano poświęcone zioła i bukiety, inaczej zwane suszki. Panny wdychając dym z ogniska, miały zapaść w głęboki sen, i wtedy miał przyśnić się im przyszły mąż.