Lepper polskiej estrady nie lubi szefa Samoobrony

2004-03-23 1:00

Michał Wiśniewski (33 l.) zapowiedział, że jeśli Andrzej Lepper (49 l.) zdobędzie władzę w Polsce, to on wyjedzie z kraju. Zarzucił również szefowi Samoobrony kłamstwo.

- Jeśli temu panu się uda (wygrać w wyborach - red.), to ja wyjadę z kraju - zapowiedział Wiśniewski w sobotę w programie "Jestem, jaki jestem". Usiłował też namówić swojego gościa, detektywa Krzysztofa Rutkowskiego, żeby ten wywiózł Leppera z kraju.

Tydzień temu Lepper był gościem Wiśniewskiego. Ten pokazał wtedy politykowi zdjęcie, na którym jego córka jest w bluzce z napisem "Versace". Polityk twierdził, że bluzka jest oryginalna. Dodał nawet, że poseł ma takie diety, że stać go na kupowanie markowych rzeczy.

- Pan Lepper nie kupił oryginalnej koszulki za 350 euro, tylko znacznie tańszą, na bazarze - powiedział w sobotę Wiśniewski. Dodał, że nie ma do niego pretensji o to, że kupił podróbkę, ale o to, że skłamał.

Lepper nieco się zdenerwował, gdy zapytaliśmy go ponownie o sprawę bluzki. - A czy ja w ogóle coś córce kupuję? Ona jest dorosła i mnie już nie interesuje, w co się ubiera. Wiśniewski niech zajmie się sobą, bo sam śpiewa covery, czyli cudze teksty. Jestem przeciwko podróbkom, ale nie wiem, jak odróżnić podróbkę od oryginału.

Według wielu, obu panów sporo łączy. - Wiśniewski nie lubi Leppera, ale na dobrą sprawę sam jest Lepperem polskiej estrady - powiedział socjolog Mirosław Pęczak, który w sobotę gościł w programie "Jestem, jaki jestem".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki