Seks w płaszczyku

2007-05-03 20:25

To, że twój partner nie lubi kochać się w prezerwatywie, można zrozumieć. Chyba nie ma na świecie takiego mężczyzny, który wolałby seks w prezerwatywie niż bez.

Pani Bożeno!

Mamy po 26 lat i nie planujemy jeszcze dziecka. Jesteśmy ze sobą od czterech lat i może to się wyda śmieszne, ale nie uprawialiśmy seksu z prezerwatywą.

Mój partner mówi, że nie lubi tak się kochać, że kiedyś próbował, ale nie miał żadnej przyjemności, tak więc to ja się zabezpieczam, stosując antykoncepcję hormonalną. No i tu pojawia się problem.

Łykam te tabletki i nie czuję się dobrze. Moja ginekolog zaleciła przerwę. Pozostaje prezerwatywa, ale jak go do niej przekonać? Czy jest jakaś rada, jakiś sposób, żeby on przekonał się do prezerwatywy? Ja też wolałabym bez, no ale co robić w takiej sytuacji?

Olga

Niektórzy skarżą się, że w takim płaszczyku mniej odczuwają, mają mniej wyraziste doznania. I to jest prawda. Ale z drugiej strony, każdy nawet mniej niż średnio inteligentny facet powinien zdawać sobie z tego sprawę, że w pewnych okolicznościach nie ma wyboru.

Cena spokoju

Jak to powiedział jeden z seksuologów, wspaniale byłoby móc nurkować bez maski i butli tlenowej, ale nikt tego nie próbuje, ponieważ włożenie stroju nurka jest duże lepsze niż utonięcie. I to samo dotyczy prezerwatyw.

Zresztą nie są aż takim utrudnieniem sztuki miłosnej, jak może to się wydawać tym, którzy jeszcze nigdy nie mieli z nimi do czynienia. Ich stosowanie jest ceną, ale jakże niewielką, płaconą za spokój i bezpieczeństwo miłosnego aktu.

Poza tym uświadom swemu partnerowi, że antykoncepcja to sprawa obojga. Może do tej pory nie zdawał sobie z tego sprawy.

Element gry wstępnej

Weź sprawę w swoje ręce. Dosłownie. Zanim jednak to zrobisz, zaopatrz się w kilka różnych rodzajów miłosnych płaszczyków. Jeśli zależy ci na dyskrecji, zakupu dokonaj w supermarkecie albo na stacji benzynowej. Tylko dokładnie sprawdź datę ważności i popatrz, jak są przechowywane - czy nie w nasłonecznionym miejscu, w pobliżu źródeł ciepła. Trzymaj je blisko siebie i w odpowiednim momencie zaproponuj partnerowi grę wstępną z prezerwatywą w roli głównej.

Nie odmówi, jeśli szepniesz mu na ucho, że sama mu ją założysz. Przeciwnie, będzie bardzo podekscytowany.

Każ mu się położyć na plecach, chwyć opakowanie, rozedrzyj je (nie używaj do tego ostrych narzędzi). I załóż prezerwatywę, rozwijając ją w dół penisa. Oczywiście zrób to wtedy, gdy już stanie na baczność.

A może ustami

Jeszcze bardziej przekonasz go do prezerwatywy, kiedy będziesz mu ją zakładać ustami. W tym przypadku zastosuj którąś ze smakowych, najlepiej miętową. A potem postępuj w ten sposób: chwyć prezerwatywę tak, by jej czubek był skierowany w dół. Wessij czubek do ust i "przylep" go językiem do podniebienia (jeśli prezerwatywa nie ma czubka, spłaszcz językiem ok. 1 cm gumy). Umieść resztę prezerwatywy w ustach w taki sposób, by płaski pierścień oparł się o twoje przednie zęby. Czubek musi pozostawać spłaszczony na podniebieniu, póki nie zaczniesz zsuwać prezerwatywy w dół penisa.

Obejmij dłonią trzon jego penisa, niech wystaje tylko żołądź, na której złożysz usta. Wyżej umieść kciuk i palec wskazujący drugiej ręki. Zsuwaj wargami pierścień prezerwatywy, możesz pomagać sobie dłońmi. Prezerwatywa powinna zsunąć się aż do podstawy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki