Seks zabawy polskich nastolatków. "Słoneczko" odeszło w zapomnienie. Teraz jest coś gorszego

Nowe zabawy seksualne polskich nastolatków

Kilka lat temu zrobiło się głośno o seksualnych zabawach wśród polskich nastolatków. Wówczas sen z oczu rodzicom spędzało "słoneczko", która według psychologów jest niczym innym jak zwykłą orgią. Na czym polega gra "słoneczko"? Dziewczyny układają się na podłodze tworząc okrąg, a chłopcy po kolei uprawiają z nimi seks w pozycji od tyłu. Zmiana partnerki odbywa się mniej więcej co minutę, a odpada ten, kto dojdzie do orgazmu jako pierwszy. Okazuje się, że pomysłowość młodzieży poszła o krok dalej i w ciągu tych kilku lat pojawiło się wiele nowych gier seksualnych opierających się na przekraczaniu seksualnych granic.

• "Holenderski ster".
• "Kamienna twarz", czyli uprawianie seksu oralnego. Obserwatorzy muszą odgadnąć, kto przeżywa rozkosz mimo kamiennej twarzy graczy.
• "Tęcza" polegająca na odbyciu stosunku oralnego z pomalowanymi na kolorowo ustami,
• "Pociąg" przypomina słynne "słoneczko", z tą różnicą, że gracze ograniczają się wyłącznie do seksu oralnego.

Ta seks gra jest najpopularniejsza wśród nastolatków w Polsce. Na czym polega "wymiękasz"?

Okazuje się, że największą popularnością wśród nastolatków w Polsce cieszy się od kilku lat gra "wymiękasz". Na czym polega? Uczestnicy zostają losowo dobierani w pary i rozbierają się do naga. Wylosowana osoba dotyka konkretnych części ciała partnera idąc od góry do dołu. Za każdym razem zadaje mu pytanie "wymiękasz?". W sytuacji, gdy odpowie twierdząco, przegrywa. - Młodzież wykorzystuje różnego rodzaju zabawy seksualne, np. próbując realizować jakieś wcześniej nieznane techniki seksualne lub powtarzać zachowania zaobserwowane m.in. w filmach pornograficznych. Jeśli nastolatkowie nie mają odpowiednich wzorców, pornografia może określać dla nich normy w zachowaniach seksualnych - wyjaśnia seksuolog Anna Golan w rozmowie z portalem WP parenting.

Co mogą zrobić rodzice, aby chronić dziecko?

Co powinien zrobić rodzic nastolatka, kiedy zauważy coś niepokojącego w zachowaniu swojego dziecka? - Najlepszym wyjściem jest rozmowa. Co nie dla każdego jest łatwe, bo często dorośli między sobą nie rozmawiają o seksie, a co dopiero z dzieckiem. Często nastolatki mówią, że matka nakazała im „szanuj się”, ale oni nie wiedzą co właściwie kryje się pod tym określeniem - mówi seksuolog Aleksandra Józefowska w rozmowie z kobieta.onet.pl.