Estetyczny chaos w centrum Szczecina

i

Autor: ESKA INFO Szczecin

Kolorowy zawrót głowy w centrum Szczecina... aż można się przewrócić! [ZDJECIA]

2020-02-24 9:26

O estetyce w centrum Szczecina, a dokładniej jej braku, można napisać długą powieść. Pstrokate szyldy, witryny zaklejone informacjami o promocjach, tablice umieszczone w przypadkowych miejscach - to wszystko przywołuje wspomnienia z lat 90., jednak wciąż funkcjonuje w przestrzeni miasta... i szpeci.

Na ulicy jak... na bazarze

Niewielkie logo Lidla na elewacji "Posejdona" przy Bramie Portowej, o które od pewnego czasu toczy się prawdziwa batalia, jest dosłownie niczym w porównaniu z tym, co dzieje się na wielu innych ulicach Szczecina. Zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej, z powodu natłoku krzykliwych reklam można chwilami dostać oczopląsu. Al. Niepodległości, al. Wyzwolenia, ulice Krzywoustego, Jagiellońska oraz wiele innych upstrzone są dziesiątkami pstrokatych szyldów, które często bardziej kojarzą się z przygranicznymi bazarami z lat 90., niż dużym miastem w drugiej dekadzie XXI wieku.

Estetyczny chaos w centrum Szczecina

i

Autor: gk

Prawdziwą plagą są wielkoformatowe plandeki rozwieszane na fasadach budynków. Możemy je spotkać zarówno na zabytkowych kamienicach jak i współczesnych budynkach. W większości przypadków zaburzają one ład przestrzenny, wprowadzając chaos, zasłaniają architektoniczne detale budynków, a mówiąc wprost - szpecą.

"Jeśli się nie zabijesz, to do nas nie trafisz", czyli potykaczem w klienta

Warto też patrzeć uważnie pod nogi, bo w przypadku zderzenia z jednym z "potykaczy", można doznać poważnej kontuzji. Wielu przedsiębiorców wychodzi z założenia "jeśli się nie zabijesz, to do nas nie trafisz", więc w wielu miejscach możemy się natknąć na liczne przeszkody w postaci stojaków, flag i innych przedmiotów ustawionych na chodniku, które zwykle umieszczone są tam legalnie. Zajęcie pasa drogowego w jakimkolwiek celu wymaga bowiem zgody i uiszczenia odpowiedniej opłaty. Jak informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie, zarządca drogi nie wydaje zezwoleń na zajęcie pasa drogowego pod reklamy typu "potykacze":

- ZDiTM przeprowadza regularne kontrole zajęcia pasa drogowego i w przypadku ujawnienia takiej reklamy zmierza do wszczęcia postępowania administracyjnego, w celu wymierzenia kar
pieniężnych za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi - mówi przedstawicielka ZDiTM. - Kontrole prowadzone są również w asyście straży miejskiej.

Estetyczny chaos w centrum Szczecina

i

Autor: gk

Taka sytuacja miała miejsce m.in. na al. Wyzwolenia, gdzie tylko jedna firma wystawiła na chodnik przed swoim lokalem kilka takich nośników, co spowodowało, że piesi zmuszeni byli poruszać się "slalomem".

- Tylko przy jednej interwencji wystawiliśmy aż siedem mandatów - mówi Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży mieskiej.

Jakiej kary można spodziewać się za utrudnianie ruchu na chodnikach w postaci "potykacza"?

- Takie postępowanie, czyli umieszczanie tzw. potykaczy bez zgody zarządcy, wyczerpuje znamiona art. 100 kodeksu wykroczeń (naruszanie lub uszkadzanie stanu drogi publicznej lub jej poboczy - red.) i straż miejska ma prawo nałożyć mandat za zawężenia pasa drogowego. W postępowaniu mandatowym jest to grzywna od 20 do 500 zł - dodaje Joanna Wojtach.

Karę może również nałożyć zarządca drogi, na której nielegalnie ustawiono reklamę.

- W myśl art. 40 ust. 12 ustawy o drogach publicznych za zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi, zarządca drogi winien wymierzyć w drodze decyzji administracyjnej karę pieniężną - wyjaśnia Marta Kwiecień-Zwierzyńska. - Kara wynosi dziesięciokrotność opłaty należnej, a jej stawka uzależniona jest od kategorii drogi. Dla przykładu al. Wyzwolenia stanowi drogę powiatową, gdzie stawka za zajęcie pasa drogowego pod reklamy wynosi 1,00 zł za metr kwadratowy dziennego zajęcia.

Estetyka - pojęcie wciąż "egzotyczne"

Brak odpowiednich przepisów dotyczących estetyki w mieście, a także ustawa krajobrazowa, która od kilku lat istnieje tylko w sferze planów powodują, że w kwestii reklam wciąż panuje w Szczecinie totalna samowolka. I chociaż pojawia się coraz więcej pozytywnych przykładów, gdyż wielu przedsiębiorców przykłada coraz większą wagę do estetyki i starają się oni zaskoczyć klientów oryginalnymi i jednocześnie miłymi dla oka szyldami i witrynami, kwestia estetyki w Szczecinie wciąż pozostawia wiele do życzenia.