Zachodniopomorskie: Wyciągnęli kotka z samochodowej pułapki. Chciał pojechać... do Poznania! [ZDJĘCIA]

2020-03-18 10:38

Ciekawski, szarobury kotek z Wisełki (Zachodniopomorskie) tylko czekał na odpowiedni moment, by wskoczyć na pakę samochodu dostawczego, który przywiózł towar do wiejskiego sklepiku. Wlazł do środka przez uchylone drzwi, ale nie zdążył już przez nie wyjść, bo kierowca je zamknął i odjechałby z kotem do Poznania, ale mruczuś z przerażenia zaczął miauczeć wniebogłosy.

Wołanie kotka o pomoc usłyszeli klienci sklepu. Zatrzymali samochód, nie pozwolili kierowcy odjechać. Malutki nosek zwierzaka dostrzegli w otworze wentylacyjnym pod tylnym reflektorem samochodu. Próbowali sami wydostać kotka, ale to się nie udało. Na pomoc wezwali strażaków z OSP Kołczewo.

Kotek wszedł do bardzo wąskiego kanału wentylacyjnego i nie mógł się już z niego wycofać. Utknął w nim. Żeby się do niego dostać musieliśmy zdjąć zderzak, co nie było proste. Użyliśmy specjalistycznego sprzętu – mówi Szymon Waligóra, prezes OSP Kołczewo, który wraz z pięcioma kolegami uczestniczył w akcji ratunkowej. – Kotek miauczał, był przerażony.

Strażacy uratowanego z opresji kotka zanieśli jego właścicielowi, mieszkańcowi wsi.

Korki na granicy z Niemcami