Metody łowców pedofilów pozostają niezmienne i takie też zastosowali "Strażnicy Dziecięcych Marzeń". Podali się za dziewczynki i nawiązali kontakty z podejrzanymi z Torunia. Umówili się na spotkania z mężczyznami, a relację z nich można obejrzeć w serwisie YouTube. Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyźni zatrzymani przez łowców pedofili zostali przekazani w ręce policji. Usłyszeli już zarzuty. Szczegóły ich działań oraz propozycje, jakie 42-letni Marcin i 28-letni Karol składali małym dziewczynkom są obrzydliwe.
Czytaj też: Koszmar niedaleko Torunia. Wyłowili ciało z jeziora Lutobórz
42-letni Marcin z Torunia zatrzymany przez łowców pedofilów. Trafił już za kratki
Na nagraniu zamieszczonym w internecie słyszymy, że 42-latek przyznaje się do otrzymania nagich zdjęć od małych dziewczynek - miało być ich co najmniej 5. Proponował wysyłanie fotografii kilkunastu dzieciakom. Najmłodsza z ofiar miała mieć 8 lat. Mężczyzna obiecywał, że to się nie powtórzy i przepraszał. Zgodnie ze swoimi zasadami, dokonujący obywatelskiego zatrzymania przekazali go policji.
- Postępowanie jest w toku. Decyzją sądu z 18 czerwca, mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 12 lat więzienia. Zarzuty to m.in. te z Art. 202. § 3 - przekazał nam Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Co mówi ten artykuł? "Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
28-letni Karol z Torunia w rękach łowców pedofilów. Szokujące tłumaczenie
Drugi z zatrzymanych jest młodszy od Marcina o 14 lat. Nagranie z obywatelskiego zatrzymania powstało w samochodzie. Tutaj do obrzydliwych propozycji dochodzi jeszcze szokujące tłumaczenie zatrzymanego. 28-letni Karol z Torunia przyznał, że korespondował z kilkoma nastolatkami. To nie pierwszy tego typu przypadek z jego udziałem.
- Chciałem nauczyć je, jak to jest - tłumaczył się zatrzymany, który zapewniał też, że chodziło mu tylko o zdjęcia, a nie o stosunek płciowy. Również w tym przypadku torunianin został przekazany policji i toczy się przeciwko niemu postępowanie. Śledczy ustalili, że zatrzymany "działał" w pierwszej połowie bieżącego roku.
- Wobec zatrzymanego został zastosowany dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 500 zł. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności - mówi nam prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Do tematu będziemy wracać w naszym serwisie. Do rodziców apelujemy o regularne sprawdzanie, z kim korespondują wasze pociechy. Internet bywa bardzo zdradliwym i niebezpiecznym miejscem.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym Facebooku oraz na mailu - [email protected].