Ich jacht ZATONĄŁ w BAŁTYKU! Załogę uratowali lotnicy. Ocaleni podziękowali [ZDJĘCIA]

2020-06-01 10:10

Jacht "Betty Mariel", którym płynęli Grzegorz Wasilewski i Zygmunt Tutkowski kilka dni temu zatonął niedaleko Kępy Redłowskiej. Żeglarze zdołali wezwać pomoc, ale po chwili kontakt z nimi się urwał. Obaj mężczyźni znaleźli się w wodzie. Załoga dyżurna SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego odnalazła rozbitków i uratowała im życie.

W sobotę, 23 maja, załoga dyżurna SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni odnalazła, utrzymujących się na powierzchni morza dwóch żeglarzy, których jacht "Betty Mariel" zatonął ok. 2 mil morskich od Kępy Redłowskiej. Jednego z rozbitków podjął na pokład śmigłowca ratownik, drugiego zaś – na pokład statku, załoga jednostki ratowniczej Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

Nie często zdarza się, że załogom SAR dane jest spotkać się z tymi, których ratowali. Uratowani żeglarze z "Betty Mariel"  Grzegorz Wasielewski i Pan Zygmunt Tutkowski odwiedzili załogę SAR, która niosła im pomoc. Dziękując za uratowanie życia, na chwilę wrócili do tragicznych wydarzeń, dzieląc się z lotnikami swoimi dramatycznymi wspomnieniami z tamtych chwil.

- Członkowie załogi opowiedzieli żeglarzom jak prowadzili poszukiwania, nie dysponując pozycją rozbitków i jak ważny w tych poszukiwaniach był czas. Spotkanie przebiegło w serdecznej atmosferze, a jego konkluzją było wspólnie wyrażone życzenie, by wszystkie akcje ratownicze kończyły się tak dobrze jak ta. Życie ludzkie jest bezcenne, a dla ratownika nie ma większej nagrody niż satysfakcja z jego uratowania - mówią lotnicy Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!

Zamieszki w USA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki