Rodzice zszokowani zachowaniem lekarza
23-letni Kordian opuścił szpital. Dwie godziny później stracił przytomność. Dwa dni później już nie żył
"W poniedziałek [6 marca - przyp. red.] po godz. 4 nad ranem, na ul. Elbląskiej w Gdańsku policjanci ruchu drogowego prowadzili kontrolę stanu trzeźwości kierujących" - informuje funkcjonariuszka Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku, st. sierż. Justyna Chabowska. "W pewnym momencie do kontroli zatrzymali też kierowcę autobusu".
"Badanie stanu trzeźwości gdańszczanina wykazało, że jest pod wpływem alkoholu" - mówi dla PAP. 56-letni mężczyzna wydmuchał prawie promil alkoholu. "Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i przewieźli go do komisariatu" - dodaje Chabowska. Teraz byłemu już kierowcy grozi do dwóch lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Byłemu, ponieważ tego samego dnia stracił pracę. Dyrektor ds. komunikacji miejskiej BP Tour, Marcin Tokarski, powiedział PAP, że mężczyzna wyjeżdżał z zajezdni i nie przewoził pasażerów. "Kierowca pracował w naszej firmie od grudnia ubiegłego roku" - przekazał. Dodał, że w wyniku poniedziałkowego incydentu został natychmiastowo dyscyplinarnie zwolniony.