Ta kobieta przeżyła prawdziwy koszmar. Jej agresywny mąż, zazwyczaj pod wpływem alkoholu, dopuszczał się również do brutalnych gwałtów. Został skazany na 9 miesięcy pozbawienia wolności, a także nie mógł się do niej zbliżać. Jednak mimo to, pierwsze co zrobił po wyjściu z zakładu karnego, to wypicie sporej ilości alkoholu i... wizyta u swojej żony.
ZOBACZ TEŻ: Bestialski atak nożownika w Brwinowie! Dźgnął kolegę, bo się pokłócili
66-latek, będąc pod wpływem alkoholu, wszczął awanturę, w trakcie której groził jej uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia. Sprawca dopuszczał się również przemocy fizycznej oraz doprowadził kobietę wbrew jej woli do obcowania płciowego.
To nie pierwszy raz
Kobieta już wcześniej zgłaszała te przestępstwa, policjanci prowadzili w tym zakresie dwa postępowania, z którego jedno już zakończyło się wydaniem wobec 66-latka wyroku 9 miesięcy pozbawienia wolności. Ten opuścił zakład karny 20 lutego i już tego samego dnia groził żonie pozbawieniem życia.
- Zebrany materiał dowodowy wraz z przesłuchaniami poszkodowanej i świadków został skierowany do Pokuratury Rejonowej w Wołominie. Policjanci wspólnie z prokuratorem zadecydowali o złożeniu w sądzie wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstw – poinformował asp. szt. Tomasz Sitek z KPP w Wołominie.
ZOBACZ TEŻ: KORONAWIRUS w Warszawie. Procedury sanitarne w autobusach!
Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy 2-miesięczny areszt. Teraz grozi mu kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.