Domowy horror w Rembertowie. Mąż katował żonę, kobieta nie wytrzymała. Groźby dostał też dzielnicowy

i

Autor: KRP VII – PRAGA POŁUDNIE, REMBERTÓW, WAWER, WESOŁA zatrzymany mężczyzna

Domowy horror w Rembertowie. Mąż katował żonę, kobieta nie wytrzymała. Groźby dostał też dzielnicowy

2021-04-15 13:19

Kobieta przeżyła horror we własnym domu. Mężczyzna, który powinien ją bronić, był dla niej największym zagrożeniem. Wielokrotnie zgłaszała przemoc na policję. W końcu jej mąż dostał nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do niej. To miał być koniec gehenny. Tak się jednak nie stało. 38-latek nie miał litości.

W minionym tygodniu dzielnicowy z Rembertowa po raz kolejny otrzymał zgłoszenie o przemocy domowej. Znów musiał interweniować w tym samym mieszkaniu. 38-latek już od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną. Kobieta jednak nie za każdym razem zgłaszała wybuchy agresji mężczyzny. Dzielnicowy postanowił pomóc dręczonej kobiecie raz na zawsze uwolnić się od oprawcy. - Nałożył na męża kobiety nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do niej - przekazała nadkom. Joanna Węgrzyniak.

NIE PRZEGAP: Warszawiacy są WŚCIEKLI. Z kranów leci rudawy SZLAM zamiast wody. W dodatku kosztuje FORTUNĘ!

To jednak dodatkowo rozzłościło mężczyznę. Co prawda, nie zbliżał się już do kobiety, ale znalazł inny sposób, by się nad nią znęcać. Oberwało się również dzielnicowemu. - Zaczął nękać żonę wiadomościami, w których groził bezpośrednio dzielnicowemu za zastosowanie procedury, a także kobiecie - przekazała policjantka.

W końcu kobieta nie wytrzymała i o wszystkim powiedziała funkcjonariuszom z komisariatu przy ul. Plutonowych. Ci niemal natychmiast ruszyli do działania. Bardzo szybko odszukali 38-latka i zatrzymali go na jednej z rembertowskich ulic pod lasem. Policjanci zabezpieczyli też jego dwa telefony komórkowe, w których były wysyłane wiadomości z groźbami pozbawienia życia i zdrowia zarówno wobec żony, jak i dzielnicowego.

Agresywny 38-latek usłyszał dwa zarzuty - znęcania się oraz gróźb. Grozi mu za to do 5 lat więzienia. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Czy będzie to koniec koszmaru jego żony?

Zabił człowieka i uciekł z miejsca wypadku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki